Wielka woda w powiecie wrocławskim. Mieszkańcy wzmacniają wały

echo24.tv 23 godzin temu

Mieszkańcy ambitnie układają worki, podnosząc koronę wału. W tej chwili, razem z radną Edytą Ostrowską, czekamy na dostawę 20 tysięcy worków piasku, które mają tu dotrzeć. Pan wójt będzie je rozdysponowywał. Te worki przyjeżdżają do nas z Niemiec. Przyjaciele z sąsiedniego powiatu, z Oleśnicy, Pani Starosta wspomogła nas w tej akcji. Czekamy na worki. Wały są już umocnione, na pewno będą również ekipy, które w nocy będą pilnowały, czy nie pojawiają się przecieki, i wskazywały miejsca, gdzie mogą się one pojawić. Ważna informacja: w tej chwili prognozy IMGW są nieco lepsze niż jeszcze wczoraj — mówi Anna Sobolak, posłanka na Sejm RP.

Akcja zabezpieczania wałów przy Odrze obejmuje ponad 250 żołnierzy oraz zaangażowanych lokalnych mieszkańców, którzy licznie rezygnują z pracy, aby wspólnie układać worki z piaskiem.

Walczymy o wzmocnienie naszych wałów. Prace realizowane są nieprzerwanie. Atmosfera jest bardzo pozytywna, wszyscy mieszkańcy są zaangażowani. Wiele osób nie poszło do pracy, wzięli sobie po prostu tydzień wolnego. Jak widać, mamy też pomoc wojska. Wszystko idzie bardzo dobrze, jesteśmy optymistycznie nastawieni. Wydaje nam się, iż jeżeli nie będzie niespodziewanych sytuacji, to utrzymamy wały — powiedział Paweł, mieszkaniec.

Od kilku dni na terenie całej gminy Czernica, dzięki posłance Annie Sobolak, która pochodzi z tego terenu, pracuje 150 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Ponadto mamy również wsparcie 100 żołnierzy Akademii Wojsk Lądowych, którzy pomagają naszym mieszkańcom w pracy w każdej miejscowości położonej wzdłuż Odry — mówi Edyta Ostrowska, radna powiatu wrocławskiego.

Mieszkańcy są pełni nadziei, iż tym razem woda ich nie zaskoczy.

Trochę pamiętam tamte wydarzenia, ponieważ w 1997 roku zaczynaliśmy budowę domu. Byłem wtedy na wale, ułożyłem kilka worków, ale nie byłem tutaj tej krytycznej nocy, kiedy było naprawdę ciężko, gdy próbowano wysadzić wał. Wtedy jeszcze tu nie mieszkałem, więc mnie tam nie było. Pamiętam też 2010 rok, więc mamy tutaj takie sytuacje dość regularnie. To, co pani pewnie widziała na wale, to pewna sukcesja pokoleniowa. To kolejna grupa ludzi, którzy nauczyli się, jak układać worki i dobrze się organizować. Mimo iż prognozy inżynierskie od dwóch dni mówią, iż woda będzie o metr poniżej korony wału, to dobrze, iż to zrobiliśmy, bo po pierwsze inżynierowie mogą się mylić, a po drugie mamy teraz setki przeszkolonych osób, które wiedzą, jak to zrobić. Czujemy się dziś zaskakująco bezpiecznie w tych warunkach. Będzie dobrze — skomentował Przemysław, mieszkaniec.

Wał został zmodernizowany, poszerzony i podniesiony od 1997 roku. Dlatego spodziewamy się tym razem lepszej sytuacji — podsumowała Edyta Ostrowska.

Idź do oryginalnego materiału