Wielkie rozżalenie w Rumunii. Mają żal do europejskich przywódców. "Znów zostaliśmy zapędzeni w kozi róg"
Zdjęcie: Emmanuel Macron z Donaldem Tuskiem przed nadzwyczajnym szczytem bezpieczeństwa w sprawie Ukrainy w Pałacu Elizejskim w Paryżu, 17 lutego 2025 r.; w kółku: Cristian Diaconescu
W Paryżu odbył się nadzwyczajny szczyt poświęcony przyszłości Ukrainy i europejskiemu zbrojeniu. Na spotkanie francuski prezydent Emmanuel Macron zaprosił przywódców kilku europejskich państw — poza m.in. Rumunią. Mieszkańcy tego kraju czują się rozczarowani i rozżaleni. "Rumunia została pominięta", "znów zostaliśmy zapędzeni w kozi róg" — takie głosy dobiegają z Bukaresztu.