Co się dzieje: W środę 25 grudnia w mieście Guś-Chrustalnyj (około 200 kilometrów od stolicy Rosji) pewien mężczyzna wjechał samochodem w budynek komisji poborowej, a później podpalił swoje auto. Burmistrz miasta Ołeksij Sokołow stwierdził, iż mężczyzna stał się "kolejną ofiarą ukraińskich oszustów". Poprosił mieszkańców o "szczególną ostrożność" podczas odbierania telefonów i wiadomości.
REKLAMA
Kierowca zatrzymany: Sokołow potwierdził, iż mężczyzna, który wjechał w budynek komisji poborowej został już zatrzymany. Ma teraz składać zeznania. Komitet Śledczy obwodu włodzimierskiego wszczął sprawę karną o umyślnym uszkodzeniu cudzego mienia przez podpalenie.
Zobacz wideo Jak najskuteczniej bronić się przed Rosją?
Obywatele dokonują podpaleń? Od pewnego czasu w terenie całej Rosji dochodzi do licznych podpaleń, których mają dokonywać zwykli obywatele. Mają oni działać pod wpływem "oszustów telefonicznych" i "manipulacji psychologicznej". Według wyliczeń Mediazona, od 13 do 24 grudnia w Rosji doszło do co najmniej 50 ataków na banki, policyjne radiowozy i inne obiekty.
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Dziesiątki dziwnych podpaleń w Rosji. Służby o udziale 'nieprzyjaznych krajów'".Źródła: Radio Svoboda, Ukraińska Pravda, Mediazona, Gazeta.pl