Prezydent Francji zastrzegł, iż nie wyśle na Ukrainę francuskich żołnierzy do walki z Rosją. Jak wskazał, ewentualna obecność wojskowa miałaby nastąpić jedynie w przypadku zakończenia trwającej rosyjskiej inwazji. Zapowiedział też, iż w czasie wizyty w USA, powie Trumpowi, iż "nie może być słaby wobec Putina, a jego interes strategiczny jest taki sam jak Europejczyków".