Władze ukraińskie poinformowały w poniedziałek, iż mimo memorandum na ataki na obiekty energetyki, wojska rosyjskie przez cały czas uderzają w infrastrukturę tego sektora na Ukrainie.
„Uszkodzona została linia wysokiego napięcia oraz budynki na ogródkach działkowych. Takie są następstwa wrogich ataków na obwód zaporoski” – napisał po ostrzałach tego regionu szef władz obwodowych Iwan Fedorow.
Rosja i Ukraina zgodziły się po niedawnych rozmowach w Arabii Saudyjskiej, iż wstrzymają wzajemne ataki na energetykę.
W Charkowie w następstwie nocnych ataków dronów doszło do pożarów, jednak nikt nie ucierpiał. Rosjanie uderzyli tam m.in. w prywatne przedsiębiorstwo; uszkodzone zostały także placówki oświatowe i bloki – podał mer miasta Ihor Terechow.
Wojska rosyjskie ostrzeliwały również miejscowości w pobliżu linii frontu w obwodzie dniepropietrowskim, chersońskim oraz sumskim.
Ukraińska obrona powietrzna przez całą noc walczyła z dronami. Rosja wysłała nad Ukrainę 131 bezzałogowców uderzeniowych oraz dronów przynęt. Potwierdzono strącenie 57 dronów typu Shahed, a z 45 utracono łączność w wyniku zastosowania środków walki elektronicznej.
Rosjanie użyli także do nocnych ataków dwóch rakiet balistycznych Iskander-M – powiadomiły Siły Powietrzne Ukrainy. Nie podano informacji o skutkach tych ataków.