Nie kroimy makaronu nożem, nie łączymy ryb z serem, nie pijemy latte po południu, kawę podajemy po deserze, a za poranne espresso w barze płacimy gotówką! Włoski sovoir vivre to temat mityczny. Nie trzeba specjalnej prowokacji, żeby narazić się na kelnerskie oburzenie czy choćby bycie nieobsłużonym. Jak byśmy nie chcieli być zabawni, kawa do pizzy, czy próba przekonania, iż do czarnego napoju można dolać odrobinę procentów, bo MY to nazywamy kawą z prądem, nikogo nie ubawi. W krainie prosciutto crudo, Dantego i żywiołowych gestów pewnych rzeczy po prostu się nie robi.
Włosi codziennie wypłacają około miliarda euro z bankomatów.
Mając jedną z najsilniejszych gospodarek w Europie, będąc posiadaczami najbardziej rozpoznawalnej metki świata i należąc do najbardziej uprzemysłowionych i najbogatszych państw na całym globie, wykazują duży dystans do płatności elektronicznych. Karty płatnicze są traktowane jako bezpieczny element płatniczy podczas zagranicznych podróży (szczególnie poza strefę euro) oraz są przekazywane niepełnoletnim dzieciom, by uczyć ich zarządzać kieszonkowym. Rynek produktów bankowych rozwija się, aczkolwiek jest mało różnorodny, a niektóre międzynarodowe banki skupiają się wyłącznie na północy kraju. Liczba kart płatniczych rośnie, ale w codziennym świecie ludzi dorosłych można zaobserwować silną tradycję do korzystania z gotówki i bezpośrednich, nieformalnych transakcji.
Preferencja Włochów do korzystania z gotówki może mieć swoje korzenie w historii i kulturze kraju.
Po II wojnie światowej Włochy zmagały się z poważnymi problemami gospodarczymi, inflacją i niestabilnością polityczną. W tamtym okresie wielu Włochów nauczyło się polegać bardziej na gotówce jako stabilnej formie pieniądza, zwłaszcza w obliczu kryzysów finansowych i nieufności wobec instytucji państwowych. Liczne ekscesy rządu Berlusconiego, afery związane ze światem finansjery zdecydowanie nie poprawiły tego wizerunku. Do tego doszedł wysoki poziom gospodarki nieformalnej, w której gotówka odgrywała kluczową rolę. Szara strefa objęła tak wiele segmentów gospodarki, iż wpłynęło to na szeroką akceptację transakcji gotówkowych, które były trudne do śledzenia przez władze.
Ostatni kafelek do układanki dołożyły upodobania kulturowe. Długa historia lokalnych targowisk i drobnego handlu, gdzie gotówka była podstawowym środkiem płatniczym oraz preferowanie bliskich i osobistych relacji z lokalnymi sklepikarzami.
Obiegowa opinia tłumacząca to zjawisko podkreśla też finansowe trudności adaptacyjne starszego pokolenia, ale procent mieszkańców, który korzysta z gotówki z przyzwyczajenia nie powinien być wyższy niż w krajach Europy Północnej. Szybkość pojawiania się we włoskich domach nowoczesnego AGD świadczy o tym, iż mieszkańcy nie boją się nowości.