Stan liczebny samolotów bojowych pod koniec istnienia Układu Warszawskiego był imponujący. Do tego stopnia, aby zmniejszyć liczbę samolotów, które trzeba było zniszczyć zgodnie z wymogami traktatu CFE, z Wojsk Obrony Powietrznej Kraju do Marynarki Wojennej przeniesiono cały 34. Pułk Lotnictwa Myśliwskiego. Latał on co prawda na myśliwskich MiG-21bis, ale przez to, iż trafił do Marynarki Wojennej, nie był uwzględniany w przyznanym Polsce limicie. A limit ten wyniósł 460 maszyn.