Wojenna karuzela nabiera tempa. Klucz do zrozumienia sytuacji w Libanie. "Państwo w państwie"

Zdjęcie: Po lewej: przedmieścia Bejrutu po izraelskich nalotach, po prawej: wizerunek Hassana Nasrallaha na budynku w Bejrucie


Po 7 października stało się jasne, iż główny zapalnik potencjalnej ekspansji wojny w Strefie Gazy w regionalną pożogę leży między Izraelem a Libanem. Izraelska ofensywa może odmienić Bliski Wschód, jaki znamy. Hezbollah to jednak znacznie więcej niż militarna siła, a rozkazy z Izraela i Iranu nie uwzględniają tego, iż Liban już teraz mierzy się z kryzysem i zapaścią. Tomas Lindner, dziennikarz Respektu, wyjaśnia, co należy wiedzieć o najnowszej eskalacji.