Trzecia runda negocjacji pokojowych delegacji Ukrainy i Rosji w Stambule zakończyła się po mniej niż godzinie. Prawdopodobnie udało się jednak wczoraj uzgodnić kolejną wymianę przetrzymywanych. Według Kanału 24 mowa jest o ponad 1200 osobach.
Minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan poinformował w środę wieczorem, iż w Stambule rozpoczęła się trzecia runda. Natomiast niedługo później rosyjska agencja TASS poinformowała, iż spotkania się już zakończyło.
34-minutowe rozmowy
— Chcielibyśmy doprowadzić do jak najszybszego zakończenie tej krwawej wojny. Najważniejszym celem jest zawieszenie broni, które utoruje drogę do pokoju — zapewnił Fidan, otwierając spotkanie, któremu przewodniczył.
Wkrótce potem agencja TASS przekazała, iż Rosja i Ukraina zakończyły rozmowy pokojowe w Stambule po około 34 minutach. Natomiast jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji rozmawiali ze sobą w cztery oczy szefowie delegacji Ukrainy i Rosji, Rustem Umierow i Władimir Miedinski.
To była już trzecia runda negocjacji
Jak podaje ukraiński Kanał 24, na który powołują się media, a który cytuje wypowiedź Rustema Umierowa, delegacja Ukrainy zaproponowała Rosjanom spotkanie liderów (Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego — red.) z udziałem prezydenta Turcji Recepa Tayiipa Erdoğana i prezydenta USA Donalda Trumpa, które miałoby się odbyć jeszcze przed końcem sierpnia.
Strona ukraińska zadeklarowała również gotowość do zawieszenia ognia, w tym zaprzestania ataków na infrastrukturę krytyczną i cywilną.
Strony miały ponadto omówić kolejne etapy wymiany jeńców wojennych, tym razem także cywilów. Rosjanie mieli zgodzić się na powrót osób przebywających w niewoli od ponad 3 lat, w tym ciężko rannych. Kanał 24 podaje, iż mowa o wymianie ponad 1200. osób.
Oprócz wczorajszego w tym roku odbyły się już dwa spotkania (16 maja i 2 czerwca) delegacji Ukrainy i Rosji i obydwie w Stambule. W efekcie tych rozmów doszło do serii wymian jeńców wojennych i zwrotu ciał poległych żołnierzy.
Strony wymieniły się także memorandami dotyczącymi porozumienia o zawieszeniu broni przez cały czas jednak nie udało się go osiągnąć. Kijów i Moskwa przez cały czas mają bowiem odmienne zdanie na temat warunków ewentualnego rozejmu.