REKLAMA
Jak zaznaczono, podjęte działania mają charakter prewencyjny. Celem jest bowiem zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i jej ochrona, zwłaszcza w rejonach, które znajdują się blisko zagrożonych obszarów. "Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w gotowości do natychmiastowej reakcji" - poinformowało wojsko tuż po godzinie 7.Przed godziną 10 Dowództwo RSZ wydało kolejny komunikat, w którym poinformowało o zakończeniu działań. "Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Informujemy, iż nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP" - napisano. Wojsko podziękowało za wsparcie siłom NATO oraz Hiszpanii, której samoloty pomagały zapewnić bezpieczeństwo w Polsce oraz Holendrom za wsparcie systemami obrony powietrznej.
Zobacz wideo
Wbrew interesom USA Witkoff doradzał Rosjanom jak urobić Trumpa
Kiedy ostatnim razem poderwano myśliwce?Ostatnim razem wojsko poderwało myśliwce 6 grudnia. Było to spowodowane aktywnością rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, które wykonywało uderzenia na terytorium Ukrainy. Niedługo później operowanie w polskiej przestrzeni powietrznej zostało zakończone. Dowództwo Operacyjne RSZ poinformowało wówczas, iż "nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP". Wystosowano również podziękowania dla sił NATO, Hiszpanii i Czech za zaangażowanie do działań swoich myśliwców oraz Niemiec i Holandii za wsparcie systemami obrony powietrznej.Więcej informacji na temat działań wojska znajduje się w artykule: "Dowództwo Operacyjne w gotowości po ataku Rosji na Ukrainę. 'Mamy do czynienia z eskalacją'".
Źródło: Dowództwo Operacyjne RSZ (X)








