Wojskowy dron spadł w Inowrocławiu. Nowe informacje

polsatnews.pl 6 godzin temu

Usterka techniczna była przyczyną upadku drona na samochód Poczty Polskiej w Inowrocławiu - przekazała Żandarmeria Wojskowa w Bydgoszczy. Nie będzie dalszych czynności procesowych w tej sprawie, nikt też nie usłyszy zarzutów.

Żandarmeria Wojskowa/Zdjęcie ilustracyjne
Żandarmeria Wojskowa bada przyczynę awarii wojskowego drona
Zobacz więcej

W czwartek w Inowrocławiu doszło do zdarzenia z udziałem bezzałogowego statku powietrznego z Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2 - poinformowała Polska Grupa Zbrojeniowa na X. Na skutek upadku drona nikt nie ucierpiał.

Rzecznik prasowy Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Bydgoszczy mjr Dominik Maik powiedział w piątek, iż przyczyną upadku drona była usterka techniczna.

ZOBACZ: Wojskowy dron spadł w Inowrocławiu. "Uszkodził dwa samochody oraz budynek"

- Zawiodło urządzenie. Nie jestem w stanie się wypowiedzieć w sprawie charakterystyki technicznej. Sytuacja w żaden sposób nie była zawiniona przez operatora drona, nie było to też celowe działanie - powiedział mjr Maik.

ŻW o upadku drona: Nie prowadzimy postępowania

Dron spadł na samochód Poczty Polskiej stojący na jednym z parkingów przy obiekcie tej firmy.

- Nie realizujemy w tej sprawie czynności procesowych. To zdarzenie nie spowodowało zagrożenia dla życia i zdrowia. Ani czynności wyjaśniających, ani postępowania przygotowawczego w sprawie o wykroczenie nie prowadzimy i prowadzić nie będziemy - podkreślił mjr Maik.

ZOBACZ: "Szczątki obiektu przypominającego drona" w powiecie ostrowskim. Służby prowadzą czynności

Incydent z dronem w Inowrocławiu. Polityk PiS o "licznych katastrofach"

Wpis w tej sprawie zamieścił także na X polityk PiS i były wiceszef MON Bartosz Kownacki, który napisał, iż należący do PGZ dron spadł w Inowrocławiu na terenie cywilnym i m.in. uszkodził samochody.

"To drugi incydent naruszenia poza strefą lotów. Moja interwencja w WZL i uwagi na licznie katastrofy zostały bagatelizowane przez WZL" - skarżył się polityk na platformie X.

Do sprawy odniosła się w opublikowanym w czwartek wieczorem komunikacie Polska Grupa Zbrojeniowa.

"Informujemy, iż 23 października w Inowrocławiu doszło do zdarzenia z udziałem bezzałogowego statku powietrznego z Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. Nikt w zdarzeniu nie ucierpiał. Przedstawiciele WZL2 ustalają przyczyny i przebieg zdarzenia" - napisała.

Oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Inowrocławiu asp. szt. Izabella Drobniecka potwierdziła w czwartek wieczorem, iż policja otrzymała zgłoszenie o bezzałogowym statku powietrznym.

ZOBACZ: Odnaleziono kolejne drony. Akcja służb na Mazowszu

- Więcej nie mogę powiedzieć, sprawą zajmuje się Żandarmeria Wojskowa. Potwierdzam, iż dostaliśmy takie zgłoszenie, ale to nie my prowadzimy działania w tej sprawie - powiedziała.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: To nie był przypadek. Sprawcę podpalenia uchwyciły kamery
Idź do oryginalnego materiału