„W wyniku uzbrojenia Rosji w broń energetyczną i uciekania się (przez to państwo) do cynicznego szantażowania partnerów Moskwa straciła jeden z najbardziej dochodowych i geograficznie dostępnych rynków” – podkreślił Zełenski.
Zauważył, iż 25 lat temu, kiedy Władimir Putin przejmował obowiązki prezydenta od Borysa Jelcyna, roczny tranzyt gazu przez Ukrainę do Europy wynosił ponad 130 mld metrów sześciennych. „Dziś jest to zero” – zaznaczył polityk.
Zełenski wezwał też do „wsparcia Mołdawii w okresie transformacji energetycznej” i wyraził nadzieję na większe dostawy amerykańskiego gazu do Europy.
„Musimy przezwyciężyć histerię niektórych europejskich polityków, którzy przedkładają mafijne układy z Moskwą nad przejrzystą politykę energetyczną” – dodał. Wołodymyr Zełenski prawdopodobnie nawiązał do premiera Słowacji. Robert Fico w grudniu odbył wizytę w Moskwie, gdzie rozmawiał z Władimirem Putinem o dostawach gazu.
Ukraina poinformowała w środę, iż wstrzymała tranzyt rosyjskiego gazu przez wzgląd na bezpieczeństwo narodowe. Rosyjski koncern Gazprom podał tego dnia, iż wstrzymuje eksport gazu do Europy przez Ukrainę od godz. 8 czasu moskiewskiego (6 czasu polskiego), kiedy to wygasł termin umowy o tranzycie tego surowca.