Zdaniem Zełenskiego Kijów powinien był wymienić broń nuklearną na „prawdziwe gwarancje bezpieczeństwa”, którymi wtedy i teraz jest członkostwo Ukrainy w NATO. Zamiast tego Kijów w 1994 r. podpisał Memorandum Budapesztańskie, na mocy którego Ukraina zrezygnowała z arsenału nuklearnego w zamian za gwarancje bezpieczeństwa ze strony USA, Rosji i Wielkiej Brytanii, a także poszanowanie niepodległości, suwerenności i istniejących granic kraju.
„Puste obietnice”
Zełenski zwrócił uwagę, iż swój punkt widzenia w tej sprawie przedstawił prezydentowi Donaldowi Trumpowi. — Powiedziałem mu, iż wymieniliśmy broń jądrową na wojnę — stwierdził w wywiadzie ukraiński prezydent. Według niego Trump zapewnił, iż go rozumie.
Wcześniej Zełenski wielokrotnie krytykował Memorandum Budapeszteńskie. Podkreślił, iż Kijów zwrócił się do gwarantów bezpieczeństwa, gdy Rosja zajęła Krym oraz część obwodów donieckiego i ługańskiego, ale oni zignorowali swoje zobowiązania. W związku z tym nazwał gwarancje udzielone Ukrainie „pustymi obietnicami” i wezwał do „znalezienia i uwięzienia” tych, którzy to wszystko wymyślili.
Prezydent Ukrainy oskarżył też wcześniej kraje zachodnie o składanie fałszywych obietnic dotyczących przystąpienia Ukrainy do NATO. — Minęły dekady, a to się nie zdarzyło. To było niesprawiedliwe wobec Ukrainy i Ukraińców — stwierdził. Według Zełenskiego Stany Zjednoczone, Niemcy, Słowacja i Węgry przez cały czas sprzeciwiają się przystąpieniu Kijowa do sojuszu.
Zaznaczył jednak, iż ostatecznie wszystko zależy od prezydenta USA. — jeżeli Donald Trump poprze przystąpienie Ukrainy do NATO, to będziemy w NATO — powiedział Zełenski.
