Wściekłość na Kremlu. Rosja reaguje na umowę Ukrainy z USA

polsatnews.pl 5 godzin temu

Rosja zareagowała na podpisanie przez Ukrainę i USA umowy surowcowej. Kremlowscy politycy są rozdrażnieni postawą amerykańskiej administracji. "Maj rozpoczął się burzliwie. I bynajmniej nie pokojowo" - napisał w sieci wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Jest pierwsza reakcja Kremla na amerykańsko-ukraińskie porozumienie o zasobach naturalnych. Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew opublikował w mediach społecznościowych obszerny komentarz na temat umowy.

"Kijów zmuszony do płacenia za pomoc". Kreml o umowie surowcowej

Kremlowski polityk próbuje w swoim wpisie dyskredytować wagę porozumienia Ukrainy z USA. Twierdzi, iż napadnięte przez Rosję państwo musi spłacić zaciągnięty wobec amerykanów dług za dostawy uzbrojenia.

"Trump wykończył reżim w Kijowie, płacąc za amerykańską pomoc minerałami. Teraz będą musieli zapłacić za dostawy wojskowe bogactwem narodowym znikającego kraju" - napisał Miedwiediew.

ZOBACZ: Jarosław Gowin ma nową pracę. "Strategiczny obszar"

Bliski współpracownik Władimira Putina zaatakował przy okazji Europy. Stwierdził, iż rzekomo "szalona stara Europa jest wściekła" z powodu zawartej umowy.

"Maj nie zaczął się pokojowo". Rosja uderza w Trumpa

Co ciekawe, Miedwiediew w swoim wpisie postanowił ostro zaatakować prezydenta USA Donalda Trumpa, co może świadczyć o rosyjskiej frustracji wynikającej z podpisanego porozumienia. Zwłaszcza, iż nawał działania rządu amerykańskiego "niepokojowymi".

"Senat USA, kierowany przez Republikanów, przygotowuje się do nałożenia na nas kolejnych 'miażdżących sankcji'. Zobaczymy, jak zareaguje nowa administracja. Notowania Trumpa spadły, 'deep state' stawia mu zaciekły opór. Maj zaczyna się burzliwie. I bynajmniej niepokojowo" - podsumował rosyjski polityk.

ZOBACZ: Zerwali flagę ukraińską z urzędu. Braun: Biorę to na siebie

Wbrew początkowym żądaniom USA porozumienie nie nakłada na Ukrainę obowiązku spłacenia przeszłej amerykańskiej pomocy wojskowej dochodami z eksploatacji złóż. Ukraińskie złoża surowców mają pozostać też pod "pełną kontrolą i własnością Ukrainy", zaś sam fundusz ma być zarządzany wspólnie przez obie strony. Amerykański rząd ma też pomóc przyciągnąć dodatkowe inwestycje i technologie na Ukrainę dzięki agencji US International Development Finance Corporation (DFC).

WIDEO: Marcin Mastalerek chwali Rafała Trzaskowskiego. "Najzdolniejszy z PO"
Idź do oryginalnego materiału