Od kilkunastu dni media informują o nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich, przeprowadzonej 1 czerwca. Sąd Najwyższy potwierdził już nieprawidłowości w 12 komisjach wyborczych.
W ostatni piątek Sąd Najwyższy na posiedzeniach jawnych uznał, iż zarządzone w kilkunastu obwodowych komisjach wyborczych oględziny pozwoliły na stwierdzenie nieprawidłowości w łącznie 12 komisjach. W ośmiu z nich doszło do nieprawidłowego przeniesienia do protokołu prawidłowo oddanych głosów, a w dwóch - do błędnego przeliczenia głosów.
Nowy zespół w prokuraturze
W związku z nieprawidłowościami wyborczymi prokuratury wszczynały postępowania, a ich koordynowaniem będzie zajmował się nowy zespół powstały w Departamencie Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej. O jego utworzeniu mówiła w poniedziałek na konferencji prasowej rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak.
Powstanie zespołu jest następstwem otrzymania przez Prokuratora Generalnego dwóch opinii, które sporządzili dwaj biegli - Jacek Haman oraz Andrzej Torój. «To są dwie opinie niezależnych biegłych sporządzone niezależnie od siebie, w ramach których udzielono odpowiedzi na postawione przez PG pytania» - stwierdziła rzeczniczka PG.
Konkretne komisje wskazane przez biegłego
Adamiak dodała, iż pytania mają zakres szeroki i obiektywny, nie odnoszą się tylko do jednego kandydata, tylko całościowo do procesu wyborczego. W opinii przygotowanej przez dr. hab. Jacka Hamana są wskazane konkretne obwodowe komisje wyborcze, «w których zachodzi bardzo wysokie albo wysokie prawdopodobieństwo błędów».
Zespół składający się z trzech prokuratorów dokona analizy szczególnie dwóch tabel sporządzonych przez Hamana. Te informacje po selekcji zostaną przekazane do prokuratur regionalnych, a te z kolei przekażą je do adekwatnych prokuratur okręgowych.
Trwają 82 postępowania
«Prokuratura Krajowa i powołany zespół absolutnie nie będzie wpływał na tok prowadzonych postępowań przez poszczególnych prokuratorów referentów» - podkreśliła rzeczniczka PG. Prok. Adamiak poinformowała także, iż w tej chwili prowadzonych jest 29 postępowań w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w wyborach, a także 53 postępowań sprawdzających.
Już w ubiegłym tygodniu Prokurator Generalny Adam Bodnar informował o wszczęciu śledztw w sprawie nieprawidłowości w komisjach wyborczych przez sześć prokuratur okręgowych. Postępowania dotyczą komisji w Kamiennej Górze, Brześciu Kujawskim, Oleśnie, Strzelcach Opolskich, Bielsku-Białej, Krakowie i Katowicach.
Tusk zapowiadał działania
Kwestię zbadania nieprawidłowości w wyborach prezydenckich poruszał 13 czerwca premier Donald Tusk, który zapowiedział wówczas zwrócenie się do Bodnara. Szef rządu prosił, aby ten «nie wahał się przed podjęciem działań, być może choćby utworzeniem specjalnego zespołu, wobec zdarzeń, które mają być może charakter przestępstwa, jeżeli chodzi o nadużycia czy fałszowanie wyborów».
Tusk zastrzegał, iż jego zamiarem «nie jest wywrócenie wyniku wyborów» prezydenckich. «Państwo polskie nie może jednak lekceważyć żadnego sygnału świadczącego o tym, iż gdzieś było fałszowanie, nadużycie, zła wola, zwykła nieudolność. To wszystko musi być sprawdzone. I żaden głos nie może być zlekceważony» - podkreślał jednocześnie premier.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.