W piątek przed godziną 13:00 doszło do wycieku substancji chemicznej w Szkole Podstawowej nr 1 w Wadowicach. Z budynku ewakuowano 161 uczniów i 24 pracowników. Według lokalnego portalu faktywadowice.pl chodziło o kwas siarkowy. Nikt nie został ranny.
Incident rozpoczął się, gdy uczniowie wchodzący do sali chemicznej wyczuli dziwny zapach. Zastępca burmistrza Wadowic Rafał Marek powiedział wadowice24.pl: «Kiedy uczniowie weszli do sali chemicznej, przewróciła się szafka, w której znajdowały się substancje chemiczne. Z jednej z fiolek wylał się kwas». Nauczyciel natychmiast zawiadomił służby ratunkowe.
Wszystkie ewakuowane osoby zostały bezpiecznie przeniesione do sali gimnastycznej. Hubert Ciepły, rzecznik małopolskich strażaków, powiedział RMF FM: «Wszyscy zostali bezpiecznie przeprowadzeni na salę gimnastyczną».
Dziewiętnaścioro dzieci, które miało rozpocząć lekcje w klasie, gdzie doszło do wycieku, zostało objętych specjalną opieką medyczną. Młodszy brygadier Krzysztof Cieciak z Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach poinformował polsatnews.pl: «Osób poszkodowanych brak. W klasie, w której doszło do wycieku substancji chemicznej, miało rozpocząć lekcje 19 dzieci, które są teraz badane».
Akcja ratunkowa
Do szkoły zadysponowano specjalistyczne grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Oświęcimia i Krakowa. W operacji uczestniczyło łącznie 22 strażaków. Młodszy brygadier Cieciak powiedział: «Otrzymaliśmy zgłoszenie o wycieku nieustalonej substancji chemicznej w jednej z klas Szkoły Podstawowej nr 1 w Wadowicach». Służby potraktowały zgłoszenie z najwyższą powagą, wysyłając niemal wszystkie dostępne siły i środki.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).
