Wyciekły tajne plany amerykańskiego ataku. "Być może chcieli stworzyć wąską grupę poza systemem"
Zdjęcie: Prezydent USA Donald Trump z sekretarzem obrony Pete'em Hegsethem
Amerykańska administracja używa niezabezpieczonych oficjalnie komunikatorów, by dyskutować o tajnych kwestiach związanych z użyciem wojska i wyżywać się na europejskich sojusznikach. — To jest dalszy upadek wiarygodności tej administracji w oczach świata zewnętrznego, w tym także u nas, w NATO. Jako sojusznicy Stanów Zjednoczonych już mamy wiele powodów do tego, aby zmniejszać nasze zaufanie. A tu mamy kolejny błąd, który może świadczyć o braku profesjonalizmu — komentuje gen. Stanisław Koziej. Były szef BBN wskazuje na jeszcze inną, bardziej niepokojącą możliwość.