Kiedy mówimy o propagandzie, należy zaznaczyć, iż Rosja stara się wykorzystywać do swoich działań wszystkie pojawiające się narracje. Ma to na celu zarówno obniżenie morale Ukraińców jak i ich sojuszników oraz wywarcie odpowiedniego wpływu na wewnętrznych odbiorców rosyjskich. W tym kontekście warto zastanowić się, jak Rosjanie przeinaczają fakty na swoją korzyść.
Na przykład stosunkowo niedawno, pod koniec września, Rosjanie wykorzystali wideo z rzeczniczką ukraińskich sił obrony terytorialnej, transpłciową Sarah Ashton-Cirillo.
W opublikowanym przez rzeczniczkę nagraniu jest mowa o tym, iż Rosjanie są nieludzcy, nie zasługują na miano człowieka i powinni zostać zlikwidowani. Oczywiście obywatele Ukrainy mogą mówić w ten sposób o swoim wrogu, który popełnia zbrodnie wojenne, zwłaszcza przeciwko ludności cywilnej. W tym przypadku mamy jednak do czynienia z sytuacją, którą Rosjanom udało się propagandowo rozegrać na swoją korzyść na użytek wewnętrzny.
Główny problem polega na tym, iż gdyby powiedział to jakikolwiek inny przedstawiciel Sił Zbrojnych Ukrainy, nie przyniosłoby to tego samego efektu. Ta sytuacja idealnie pasuje bowiem do narracji, zgodnie z którą podstępny Zachód chce narzucić ideologię LGBT i zabić wszystkich Rosjan. Dla Moskwy jednym z ważnych czynników jest legitymizacja ich działań w oczach własnych obywateli. W tym celu Ukraińcy są porównywani z nazistami i oskarża się ich o zbrodnie wojenne przeciwko Rosjanom. Stanowi to pożywkę dla nienawiści i strachu oraz ich szerzenia. Mało tego, gdy operacje informacyjne i psychologiczne są zorientowane na ludność rosyjską, ludziom trudno jest obalić fakty przedstawiane przez rosyjską propagandę, co prowadzi do ich konsolidacji wokół władzy – przecież w takim przypadku przedstawiana przez władze teza o zagrożeniach zdaje się być logiczną i słuszną. To z kolei ułatwia przeprowadzanie mobilizacji w tych właśnie „słusznych celach”. W takim przypadku ukraińska propaganda zwraca się przeciwko sobie, ponieważ Rosjanom udaje się przeinaczyć informacje sposób umożliwiający osiągnięcie czegoś dokładnie odwrotnego niż ich pierwotne cele.
Polowanie na błędy w komunikacji jest w tej chwili najskuteczniejszą metodą rosyjskiej propagandy. Rosja wykorzystuje to nie tylko w celach wewnętrznych, ale także do dyskredytowania Ukrainy w środowisku zagranicznym, zarówno wśród organizacji prawicowych, jak i lewicowych. Wykorzystując polaryzację, Rosjanie przedstawiają jednej części opinii publicznej doniesienia, zgodnie z którymi, Ukraina walczy wyłącznie o LGBT i liberalny porządek świata, a drugiej, lewicowej, iż Ukraina jest nazistowskim i skorumpowanym krajem.
Narracje te odnoszą sukces, co widać zarówno po wypowiedziach lewicy, jak i prawicy w krajach udzielających Ukrainie znacznego wsparcia finansowego i logistycznego.
Najbardziej uderzającym przykładem, a co za tym idzie, udaną operacją informacyjno-psychologiczną, była sytuacja, która miała miejsce w parlamencie Kanady. O biografii Jarosława Hunki, która nie była znana ukraińskim przedstawicielom i członkom kanadyjskiego parlamentu, poinformował media jako pierwszy Ivan Katchanovski, rosyjski agent wpływu, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie w Ottawie.
Miesiąc przed rosyjską inwazją na Ukrainę profesor Katchanovski opublikował w kanadyjskich mediach obszerny artykuł, w którym stwierdził, iż w rzeczywistości (jego zdaniem) siły opozycyjne jako pierwsze użyły siły i sprowokowały reżim Janukowycza do krwawego rozwiązania. A jego działalność naukowa koncentruje się na „badaniu” tego tematu, który służy de facto dyskredytowaniu państwa ukraińskiego i delegitymizuje jego władze. „Badania” to wykorzystali w sądzie adwokaci Janukowycza, dołączając je do akt sprawy dotyczącej wydarzeń na Majdanie.
W wyniku działań Katchanovskiego w Kanadzie doszło do kryzysu politycznego, ponieważ spiker parlamentu musiał podać się do dymisji, a rząd był zmuszony znaleźć usprawiedliwienie i wyjaśnienie tej sytuacji. Tymczasem Ukraina, która nie brała udziału w organizacji wydarzenia w kanadyjskim parlamencie, spotkała się z falą oskarżeń o wspieranie i gloryfikowanie nazizmu.
Cel danych działań jest oczywisty – jest nim ograniczenie wsparcia dla Ukrainy w krajach sojuszniczych. Manipulowanie przez Rosjan preferencjami wyborczymi w demokratycznych społeczeństwach nie jest nową taktyką, a rzeczone wyłapywanie błędów w komunikacji w celu polaryzacji społeczeństwa jest w tej chwili najskuteczniejszym narzędziem rosyjskich informacyjnych i psychologicznych jednostek specjalnych.
Autor: Hlib Parfionow
Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja Publiczna 2023”