Rosyjski okręt podwodny niespodziewanie pojawił się w filipińskiej części Morza Południowochińskiego. Załoga okrętu zakomunikowała drogą radiową, iż czeka na poprawę warunków pogodowych, aby ruszyć w stronę Władywostoku. - Jakiekolwiek wtargnięcie do naszej wyłącznej strefy ekonomicznej lub do naszych linii morskich budzi ogromne zaniepokojenie - podkreślił rzecznik marynarki wojennej Filipin.