Wysłannik USA w Rosji: W piątek (25 kwietnia) rosyjska agencja prasowa Interfax poinformowała, powołując się na swoje źródła, iż na moskiewskim lotnisku Wnukowo wylądował samolot ze Stevem Witkoffem na pokładzie. Wysłannik Białego Domu ds. Bliskiego Wschodu ma spotkać się z Władimirem Putinem - podał z kolei Reuters. Kreml jak dotąd nie potwierdził tej informacji. Byłoby to już trzecie spotkanie Steve'a Witkoffa z Władimirem Putinem. Reuters zauważa, iż wysłannik ds. Bliskiego Wschodu stał się istotną postacią w negocjacjach amerykańsko-rosyjskich.
REKLAMA
Cel spotkania: Rozmowa ma dotyczyć przede wszystkim porozumienia pokojowego w sprawie Ukrainy. Według medialnych doniesień przedstawiciel Waszyngtonu ma naciskać na zaakceptowanie przez Rosję prawa Ukrainy do posiadania własnej armii oraz przemysłu obronnego. Ponadto, jak donosił wcześniej Bloomberg, Waszyngton usiłuje także zabezpieczyć dostęp Ukrainy do rzeki Dniepr i przywrócić jej kontrolę nad terytoriami w obwodzie charkowskim.
Zobacz wideo jeżeli Trump wstrzyma pomoc dla Ukrainy, straci narzędzia nacisku na Kijów
Trump apeluje do Putina: Prezydent USA zareagował na rosyjski atak na Kijów, w którym zginęło co najmniej 12 osób. "Nie jestem zadowolony z rosyjskich ataków na Kijów. Są niepotrzebne i w złym momencie. Władimir, STOP!" - napisał na platformie Truth Social. W podobnym tonie wypowiedział się także przed dziennikarzami, ale dopytywany o to, czy nałoży dodatkowe sankcje, odparł: - Wolałbym odpowiedzieć na to pytanie za tydzień, bo chcę porozumienia. Ale nie będę zadowolony. Z kolei pytany, czy uważa, iż Rosja stoi na przeszkodzie do pokoju, udzielił wymijającej odpowiedzi. - Do tanga trzeba dwojga. Ukraina tez musi chcieć porozumienia. A są uderzani bardzo mocno - stwierdził.
Plan pokojowy: "The Telegraph" ujawnił siedmiopunktowy plan zakończenia wojny, który Stany Zjednoczone miały przedstawić podczas szczytu w Londynie. Przypomnijmy, iż ostatecznie do spotkania doszło, ale uczestniczyli w nim jedynie urzędnicy niższego szczebla, a nie jak pierwotnie zakładano - szefowie dyplomacji USA, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Plan zakładał natychmiastowe zawieszenie broni i rozpoczęcie bezpośrednich negocjacji między Ukrainą a Rosją. Waszyngton miał też proponować, aby Rosja mogła zatrzymać całe terytorium, które zajęła do tej pory oraz uznanie de iure rosyjskiej suwerenności nad Krymem.
Przeczytaj także: Trump: "Nie wiecie, jak ogromną presję wywieram na Rosję". Twierdzi, iż Kreml poszedł na "duże ustępstwa"Źródła: Interfax, Reuters, IAR