Wizyta w Moskwie: O tym, iż Steve Witkoff jest już w drodze do USA poinformował doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Volz. W Fox News mówił, iż rozmawiał z wysłannikiem USA do Rosji. - Wraca, abyśmy mogli to ocenić i przedyskutować z prezydentem Trumpem, który zdecyduje o kolejnych krokach - powiedział cytowany w mediach Volz. Dodał, iż Stany Zjednoczone są "ostrożnie optymistyczne" w ocenie perspektywy zakończenia wojny w Ukrainie. Zaznaczył jednocześnie, iż doradcy "nie wyprzedzą prezydenta" i nie będą niczego ogłaszać w telewizji.
REKLAMA
Żądanie Rosji: Tymczasem Reuters poinformował, iż Moskwa postawiła warunek dotyczący przebiegu negocjacji z Kijowem. Rosyjscy urzędnicy nie chcą, aby w rozmowach uczestniczył Keith Kellogg, specjalny wysłannik prezydenta Trumpa ds. Ukrainy i Rosji. Mieli stwierdzić, iż jest on "zbyt przychylny" wobec Kijowa. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego James Hewitt powiedział, iż Kellogg odgrywa kluczową rolę w zakończeniu wojny na Ukrainie. Reuters przypomniał, iż nie uczestniczył on w niektórych rozmowach na wysokim szczeblu w ostatnich tygodniach, w tym na spotkaniu Ukraina-USA w Arabii Saudyjskiej 11 marca.
Zobacz wideo Wieszczenie upadku Rosji nie ma podstaw
Spotkanie Ukraina-USA w Arabii Saudyjskiej: Ukraina po rozmowach w Arabii Saudyjskiej zgodziła się na 30-dniowe zawieszenie broni. - Teraz piłka jest po rosyjskiej stronie - mówił po zakończeniu rozmów kilka dni temu sekretarz stanu Marco Rubio. Rubio wyraził nadzieję, iż Rosja odpowie we adekwatny sposób. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapewnił, iż 30-dniowy rozejm wejdzie natychmiast w życie, gdy tylko Rosja go zaakceptuje. - Teraz do Stanów Zjednoczonych należy przekonanie Rosji, by zaakceptowała propozycję - ocenił Zełenski.
Czytaj również: "Zełenski zabrał głos. 'Putin boi się powiedzieć Trumpowi wprost, iż chce kontynuować wojnę'".Źródła: Suspilne Media, Reuters, IAR
