"Wysyłają dwóch, ale przeżywa tylko jeden z nich". Front w Ukrainie odsłonił nowy wymiar piekła. Tak Rosjanie powiększają strefę śmierci
Zdjęcie: Ukraiński żołnierz w Orichiwie, mieście na linii frontu w obwodzie zaporoskim, Ukraina, 13 listopada 2025 r.
— Pamiętam czasy, kiedy można było bezpiecznie wyjść zapalić papierosa w strefie 10 km od linii walk — mówi rzecznik ukraińskiej brygady, która odpiera ataki Rosjan w obwodzie dniepropietrowskim. Dziś żołnierze nie giną już masowo w niesławnych "mięsnych szturmach", tylko rozstrzelani przez polujące na nich drony albo czekając przez wiele tygodni na pomoc medyczną, która nie jest w stanie dotrzeć w pobliże frontu. O ile to Ukraińcy wynieśli wojnę na inny poziom dzięki dronom, Rosjanie gwałtownie się zaadaptowali. O tym, jak wygląda "nowe piekło" na froncie i rosyjska taktyka, opowiadają ze szczegółami osoby bezpośrednio zaangażowane w wojnę w Ukrainie: wojskowi i anestezjolożka.



![Terytorialsi z Kraśnika przeszli szkolenie [ZDJĘCIA]](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/11/EAttachments9081247ad67472609cb19cffaab198d01e99aff.jpg?size=md)









