
– jeżeli będą potrzebowali jakiejś platformy do besztania Rosji, niech postawią mikrofon, podejdą tam wszyscy i spluną – powiedziała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa, nawiązując do Konferencji Monachijskiej ds. Bezpieczeństwa. Stwierdziła, iż wydarzenie to jest jak „wąż, który zjada własny ogon”.
– Tam stawiają na reżim w Kijowie, a nie na politykę bezpieczeństwa. Moim zdaniem, jest to kolosalny błąd samego formatu, który z naukowych czy naukowo-politycznych, przeglądowych działań analitycznych, przekształcił się w narzędzie do realizacji absolutnie destrukcyjnego kursu, przede wszystkim dla bezpieczeństwa Europy – przekonywała Zacharowa podczas briefingu prasowego, cytowana przez kremlowską agencję prasową Tass.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ stwierdziła, iż „dawno, dawno temu” wydarzenie służyło do podejmowania dyskusji dotyczących międzynarodowych tematów politycznych i było okazją do szczerego dialogu. Jej zdaniem, w tej chwili w czasie konferencji wypowiadany jest jednostronny monolog, który nazwała „czytaniem podręczników, które delegacje państw zachodnich otrzymały z jednego brukselskiego ośrodka„.
Marija Zacharowa krytykuje Konferencję Monachijską ds. Bezpieczeństwa
Marija Zacharowa przyrównała konferencję w Monachium do „węża, który zjada własny ogon”. W ironiczny sposób zaproponowała też organizatorom wydarzenia możliwość przeprowadzenia spotkania w sposób, który pozwoliłby im „wydać mniej”.
– jeżeli będą potrzebowali jakiejś platformy do besztania Rosji, niech postawią mikrofon, podejdą tam wszyscy i spluną – orzekła.
ZOBACZ: Wiceprezydent USA: Największe zagrożenie dla Europy pochodzi od wewnątrz
Przedstawicielka rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych podkreśliła, iż dyskusja powinna odbywać się na zasadach wzajemnego szacunku, a nie na „pseudonaukowych podstawach”. Wskazała, iż tematem rozmów powinny być flagowe kierunki gospodarki światowej i rozwoju naukowego, a także „ośrodki impulsu cywilizacyjnego”.
– To jest to, o czym trzeba rozmawiać, a nie po raz kolejny (dyskusja o tym – przyp. red.) jak postawić wyżej stołek dla Zełenskiego, żeby coś wyrecytował – ironizowała Zacharowa.
Zacharowa: Konferencja w Monachium nie wiedzie już prymu
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ stwierdziła, iż Monachijska Konferencja ds. Bezpieczeństwa nie wiedzie już wiodącej roli w międzynarodowych dyskusjach. Orzekła, iż dużo ważniejsze są dziś konferencje odbywające się na Białorusi, Indiach, Katarze, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Turcji, czy samej Rosji.
ZOBACZ: Szefowa KE zapowiada uruchomienie „specjalnej klauzuli”. W tle wydatki na obronność
– Na sali nie słychać pohukiwania, gdy wypowiadane są ważne rzeczy, które nie zbiegają się z (opinią – przyp. red.) reprezentacji grupy krajów. Nie ma opłaconych osób, które zaczynają trzaskać drzwiami lub krzyczeć, aranżować występy, gdy mówcy podchodzą do mównicy – przekonywała Zacharowa.
