Po zakończeniu pieszej wędrówki, było wspólne pieczenie kiełbasek, dużo obustronnych gratulacji i pożegnanie, ale tylko do następnego razu podczas kolejnej wspólnej wyprawy.
ZaDyszka im nie straszna. Antywni Starachowice na leśnych duktach
Po zakończeniu pieszej wędrówki, było wspólne pieczenie kiełbasek, dużo obustronnych gratulacji i pożegnanie, ale tylko do następnego razu podczas kolejnej wspólnej wyprawy.