Podziękowania: "Z ciężkim sercem kontynuujemy poszukiwania czterech żołnierzy (...) którzy zaginęli podczas misji odzyskiwania pojazdu na Litwie. Nasze myśli i modlitwy są z ich rodzinami, towarzyszami broni oraz wszystkimi zaangażowanymi w tę trudną operację" - napisał Dan Driscoll. "Jesteśmy ogromnie wdzięczni za nieustające wsparcie naszym litewskim i polskim sojusznikom, którzy ramię w ramię działają z nami" - dodał sekretarz U.S. Army.
REKLAMA
Trwa akcja: Cały czas realizowane są prace polegające na umacnianiu brzegów zbiornika wodnego, w którym zlokalizowany został pojazd gąsienicowy amerykańskich żołnierzy. Jest to teren bagnisty i bez umocnienia brzegów ściągnięta na miejsce pogłębiarka i dźwig mogłyby się osunąć. Wojskowi wyjaśniają, iż proces osuszania tego obszaru jest skomplikowany również z powodu wdzierających się tam wód gruntowych.
Zobacz wideo Gorąco na granicy z Białorusią. Migranci zniszczyli część zapory
Co się stało: Do zaginięcia Amerykanów doszło na początku tygodnia podczas ćwiczeń wojskowych na poligonie w Podbrodziu. Ślad po nich urwał się w środku lasu w pobliżu białoruskiej granicy. Miejsce to jest trudno dostępne i bagniste. Ograniczona jest tam również łączność komórkowa.
Czytaj także: "Zaginęła białoruska opozycjonistka, która mieszkała w Warszawie. Zniknęły też dzieci".
Źródła: Dan Driscoll na X, IAR