Zakulisowe rozmowy USA z Rosją odsłaniają systemową pustkę. O pokoju w Ukrainie i przyszłości Europy decydują "osobiści emisariusze Trumpa" [OPINIA]

wiadomosci.onet.pl 12 godzin temu
Zdjęcie: Specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff oraz prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. W tle mapa Ukrainy (zdj. ilustracyjne)


Wojna w Ukrainie coraz bardziej przypomina teatr, w którym oficjalna dyplomacja USA siedzi na widowni, a na scenę wchodzą postaci bez żadnego mandatu. To właśnie Steve Witkoff i Jared Kushner — ludzie spoza państwowego korpusu — prowadzą rozmowy z Rosją, podczas gdy Kongres i Departament Stanu dowiadują się o wszystkim z przecieków. Europa krzywi się z nieufnością, a Kijów próbuje rozszyfrować, ile te zakulisowe kontakty mogą go kosztować. Jedno jest pewne: proces pokojowy wymyka się instytucjom, które powinny go kontrolować. A to rodzi pytanie, kto tak naprawdę pisze scenariusz końca tej wojny — państwo czy prywatni emisariusze Trumpa.
Idź do oryginalnego materiału