Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef Ministerstwa Obrony Narodowej, był pierwszym, który poinformował o śmierci generała. „Dotarła do nas smutna informacja o śmierci generała Waldemara Skrzypczaka. To ogromna strata dla bliskich i dla naszej rodziny wojskowej” – napisał na platformie X. Kosiniak-Kamysz wspomniał o profesjonalizmie, oddaniu Ojczyźnie i patriotyzmie generała, których doświadczył osobiście podczas swojej kariery wojskowej.
Tomasz Siemoniak, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, również odniósł się do śmierci generała. „Z ogromnym żalem przyjąłem wiadomość o śmierci generała Waldemara Skrzypczaka. Blisko współpracowaliśmy, gdy pełniłem funkcję ministra obrony narodowej, był moim zastępcą. Patriota i urodzony Dowódca. Kochał Wojsko, a żołnierze kochali Jego” – napisał na platformie X.
Generał Waldemar Skrzypczak urodził się 19 stycznia 1956 roku w Szczecinie. Był absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu i Akademii Sztabu Generalnego WP w Warszawie. Ukończył również kurs zarządzania zasobami strategicznymi w Studium Podyplomowym Monterey w Kalifornii, USA.
W swojej karierze wojskowej, generał Skrzypczak pełnił wiele ważnych funkcji, w tym dowódcy Wojsk Lądowych i dowódcy Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe. Był odpowiedzialny za zminimalizowanie liczby ataków rebeliantów na tym terytorium. Po objęciu stanowiska dowódcy Wojsk Lądowych w 2006 roku, zwiększył liczbę żołnierzy stacjonujących w Afganistanie.
Jednym z najważniejszych przypadków w karierze generała Skrzypczaka była sprawa Nangar Khel. W 2007 roku, w wyniku ostrzału wioski Nangar Khel w Afganistanie, zginęło sześć osób, a dwie zmarły w szpitalu. Prokurator oskarżył o zbrodnię wojenną siedmiu żołnierzy. Generał Skrzypczak, w czasie, gdy doszło do tragedii w Afganistanie, był dowódcą Wojsk Lądowych.
W 2011 roku, Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich siedmiu żołnierzy, a apelacje rozpoznawała Izba Wojskowa Sądu Najwyższego. W 2012 roku, Sąd Najwyższy prawomocnie uniewinnił najwyższego rangą z podsądnych, kpt. Olgierda C. oraz dwóch szeregowych. Do ponownego rozpoznania wróciła natomiast sprawa czterech członków plutonu, który został wysłany przez kpt. C. pod Nangar Khel.
W ponownym procesie pierwszej instancji, prokuratura wojskowa żądała kary 8 lat więzienia dla jednego z oskarżonych, 12 lat – dla drugiego, 8 lat – dla trzeciego i 5 lat dla czwartego. Oskarżeni działali z zamiarem umyślnym; co najmniej godzili się na śmierć cywili – mówił wtedy prokurator.
W lutym 2016 roku, trzyosobowy skład Izby Wojskowej Sądu Najwyższego uznał wyrok I instancji za prawidłowy i utrzymał go w mocy. Bardzo się cieszymy, iż zapadł taki wyrok, bo zamyka on sprawę, która była przedmiotem zainteresowania całej armii przez blisko trzy lata – powiedział dziennikarzom w czerwcu 2011 roku, odnosząc się do decyzji sądu.
Śmierć generała Waldemara Skrzypczaka to ogromna strata dla polskiej armii i społeczeństwa. Jego dorobek i doświadczenie będą pamiętane przez wiele lat. Cześć Jego Pamięci.