Zełenski chce przekazać Polsce "niezbędne dane" ws. naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej

wiadomosci.gazeta.pl 1 tydzień temu
Wołodymyr Zełenski zaproponował przekazanie Polsce niezbędnych danych dotyczących ataku rosyjskich dronów. Polityk zaproponował również pomoc w budowie odpowiednich systemów ostrzegania. "Tylko wspólne i skoordynowane działania mogą zagwarantować niezawodne bezpieczeństwo" - stwierdził prezydent Ukrainy.
Ustalenia Ukrainy ws. dronów
W środę Wołodymyr Zełenski przekazał pierwsze szczegółowe ustalenia w sprawie dronów, które pojawiły się w polskiej przestrzeni powietrznej. Około godz. 00:50 czasu kijowskiego Ukraina miała przekazać Polsce informacje dotyczące przekroczenia przez drony granicy z Polską. "Co najmniej dwa rosyjskie drony, które wleciały na terytorium Polski w nocy, korzystały z przestrzeni powietrznej Białorusi. Co najmniej kilkadziesiąt rosyjskich dronów przemieszczało się wzdłuż granicy Ukrainy i Białorusi oraz w zachodnich regionach Ukrainy, zbliżając się do celów na terytorium Ukrainy i najprawdopodobniej Polski" - przekazał Zełenski w serwisie X. Ukraina zniszczyła ubiegłej nocy ponad 380 rosyjskich dronów różnych typów - co najmniej 250 z nich to irańskie "Szahedy".


REKLAMA


Zobacz wideo 19 rosyjskich dronów nad Polską. Tusk: Operacja trwała całą noc


Zełenski proponuje współpracę
"Ukraina jest gotowa przekazać Polsce niezbędne dane dotyczące tego rosyjskiego ataku. Ukraina jest także gotowa pomóc Polsce w budowie odpowiedniego systemu ostrzegania i obrony przed tego rodzaju rosyjskimi zagrożeniami" - poinformował w serwisie X Wołodymyr Zełenski. Zdaniem ukraińskiego prezydenta, "rosyjska agresja stanowi zagrożenie dla wszystkich niepodległego narodu w naszym regionie". "Dlatego tylko wspólne i skoordynowane działania mogą zagwarantować niezawodne bezpieczeństwo" - napisał. Według polityka "Rosja musi odczuć, iż odpowiedzią na ten eskalacyjny krok, a tym bardziej na próbę upokorzenia jednego z kluczowych państw europejskich, będzie jasna i zdecydowana reakcja wszystkich partnerów".


Drony na terytorium Polski
Przypomnijmy, w nocy do Polski wleciało łącznie 19 dronów - część nie była uzbrojona. Wciąż nie ma jednak wszystkich danych na ich temat. Większość dronów przekroczyła granicę od strony białoruskiej. W ciągu 48 godzin wojsko ma mieć pełną analizę tego, co się wydarzyło. Po incydentach przekroczenia przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony solidarność z Polską wykazał rzecznik Naczelnego Dowództwa Sojuszniczych Sił Europy pułkownik Martin L. O’Donnell. We wpisie na platformie X pułkownik O'Donnell przypomniał, iż Polskę wsparło dowództwo sojusznicze NATO Air Command (AIRCOM) oraz holenderskie siły powietrzne, których myśliwce zareagowały i pomogły w zestrzeleniu rosyjskich dronów. W działaniach uczestniczyły także rozmieszczone w Polsce systemy obrony powietrznej Patriot z Niemiec, które postawiono w stan gotowości. Natomiast Włochy wysłały samolot wczesnego ostrzegania oraz tankowiec powietrzny z wielonarodowej floty MRTT. Był to pierwszy przypadek, gdy samoloty NATO zaangażowały się w działania przeciwko potencjalnym zagrożeniom w przestrzeni powietrznej państw sojuszniczych.


Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Ekspert o rosyjskich dronach nad Polską: To świadomy krok Kremla. Moskwa ma długofalową strategię".


Źródła: Volodymyr Zelenskyy (X), IAR
Idź do oryginalnego materiału