Zełenski chce rozmawiać z Rosją i Donaldem Trumpem. Nadzieję pokłada też w Chinach

angora24.pl 2 miesięcy temu

Inicjatywa jest kontynuacją szczytu z połowy czerwca w Genewie, w którym uczestniczyli przedstawiciele 93 państw. Ukraina nigdy nie chciała wojny – mówił Zełenski podczas tamtego wydarzenia.

W Szwajcarii zabrakło jednak Rosjan, a kilka państw wysłało delegacje niższego szczebla. Ukraina starała się zdobyć poparcie wśród niektórych afrykańskich, azjatyckich i południowoamerykańskich państw, ale bezskutecznie. Niektóre z tych państw odmówiły podpisania końcowej deklaracji, a przedstawiciele Chin w ogóle nie wzięli udziału w rozmowach. Jednym z powodów niepowodzenia ukraińskiej ofensywy dyplomatycznej w Genewie był sprzeciw państw Globalnego Południa, które uważały, iż Moskwa powinna była uczestniczyć w spotkaniu.

Kijów próbował zdobyć szerokie poparcie dla zasad, które w przyszłości miałyby stanowić podstawę sprawiedliwego pokoju. Te zasady miały być najważniejsze w kontekście przyszłych rozmów z udziałem Rosji. Szczyt w Szwajcarii skoncentrował się na bezpieczeństwie nuklearnym, bezpieczeństwie żywnościowym i powrocie uprowadzonych dzieci.

Strach przed listopadem?

Na konferencji prasowej po szczycie w Szwajcarii prezydent Zełenski stwierdził, iż Rosja nie dąży do pokoju. Zadeklarował, iż Ukraina jest gotowa do rozpoczęcia rozmów pokojowych, gdy tylko Rosja wycofa swoich żołnierzy z kraju. Rosja może zacząć rozmowy pokojowe z nami choćby jutro, bez czekania, jeżeli wycofa się z terytoriów, które należą do nas – oświadczył w czerwcu. Prezydent Ukrainy podkreślił, iż sukcesem jest uznanie przez niemal wszystkie kraje uczestniczące w konferencji integralności terytorialnej Ukrainy.

W swoim wystąpieniu we wtorek w Instytucie Reagana w Waszyngtonie, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do Stanów Zjednoczonych o pomoc w organizacji drugiego szczytu.

Zdaniem agencji Bloomberg, nacisk na zorganizowanie szczytu pokojowego przed listopadowymi wyborami w USA sugeruje, iż Ukraińcy obawiają się powrotu Donalda Trumpa do Białego Domu. Kandydat republikanów na prezydenta wielokrotnie deklarował, iż może zakończyć wojnę choćby przed swoją inauguracją w styczniu oraz był przeciwny ciągłemu wspieraniu Ukrainy.

Zakończenie wojny

Jeśli Trump wie, jak zakończyć tę wojnę, powinien nam powiedzieć już dziś. jeżeli jest zagrożenie dla niepodległości Ukrainy, jeżeli mielibyśmy stracić państwowość, to chcemy być na to przygotowani, chcemy wiedzieć – stwierdził Zełenski w wywiadzie dla agencji Bloomberg.

Prezydent Ukrainy dodał też, iż jest „potencjalnie gotów” spotkać się z Trumpem. Nie mogą planować mojego życia i życia naszych obywateli, naszych dzieci. Chcemy wiedzieć, czy w listopadzie będziemy mieć mocne poparcie USA, czy też zostaniemy sami – zaznaczył.

Według Zełenskiego kluczową rolę w zakończeniu wojny mogłyby odegrać Chiny, od których Rosja jest bardzo zależna. Jak mówił, Stany Zjednoczone i Chiny powinny odłożyć na bok swoje różnice i wspólnie podjąć działania mające na celu zakończenie konfliktu.

Idź do oryginalnego materiału