Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaprzeczył w czwartek w Kwaterze Główniej NATO, iż jego kraj przygotowuje się do stworzenia broni nuklearnej "lub czegoś podobnego". Wcześniej tego dnia oświadczył, iż Ukraina ma dwie opcje: albo wstąpi do NATO, albo będzie miała broń nuklearną.
W środę Wołodymyr Zełenski przedstawił ukraińskiemu parlamentowi pięciopunktowy plan, nie ujawniając poufnych elementów, które zostały zaprezentowane w czwartek sojusznikom. Do głównych punktów planu należy zaproszenie Ukrainy do NATO i zezwolenie na użycie dostarczanych przez Zachód pocisków dalekiego zasięgu do atakowania celów wojskowych w głębi Rosji, co dotychczas spotkało się z niechęcią sojuszników.
Występując wcześniej na konferencji prasowej w Brukseli Zełenski ujawnił, iż podczas rozmowy z Donaldem Trumpem podał mu przykład Memorandum Budapeszteńskiego, które Ukraina podpisała w 1994 roku i w którym zobowiązała się przekazać postsowiecką broń nuklearną Rosji w zamian za gwarancje suwerenności i integralności terytorialnej ze strony mocarstw.
Jednak Rosja, która była jednym z sygnatariuszy porozumienia, złamała je. "Uznałem, iż to najlepiej obrazujący sytuację przykład. Które państwa zrezygnowały w broni nuklearnej? Tylko Ukraina. Które państwa dzisiaj walczą? Tylko Ukraina. Zapytałem Trumpa, jak możemy wierzyć Rosji, skoro wszystkie porozumienia z nią się załamują?" - mówił prezydent Ukrainy.
Zełenski poinformował, iż powiedział Trumpowi, iż w takiej sytuacji Ukraina nie ma innego wyjścia, tylko ma dwie opcje: albo wstąpi do NATO, albo będzie mieć broń nuklearną. "Poza NATO nie znamy żadnego innego bardziej efektywnego i skutecznego sojuszu. Państwa NATO nie są w stanie wojny, mieszkańcy państw NATO żyją w pokoju. Dlatego wybieramy NATO, a nie inne porozumienia" - powiedział prezydent Ukrainy.
Zełenski tłumaczy
"Nigdy nie powiedzieliśmy, iż przygotowujemy się do stworzenia broni nuklearnej lub czegoś podobnego. Powiedziałem, iż kiedy Memorandum Budapeszteńskie zostało podpisane przez bardzo szanowane, potężne kraje nuklearne, było tam napisane, iż Ukraina zrezygnuje z broni nuklearnej, a otrzyma od tych bardzo szanowanych krajów, w tym wówczas Rosji, Chin, Stanów Zjednoczonych, integralność terytorialną i suwerenność. To właśnie powiedziałem" - oświadczył Wołodymyr Zełenski na wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte.
Rutte podkreślił, iż NATO pracuje nad tym, aby Ukraina była coraz bliżej Sojuszu, dodając, iż Sojusz Północnoatlantycki musi przez cały czas zapewniać temu krajowi pomoc wojskową. "NATO współpracuje z Ukrainą, zbliżając was coraz bardziej do Sojuszu" - powiedział zwracając się do Zełenskiego.
Źródło: PAP