Upadły i wystawiony Wołodymyr Zełenski przyznał, iż jego kraj nie dysponuje wystarczającą ilością broni, aby siłą odzyskać Krym. W rozmowie odniósł się także do kontrowersyjnych wypowiedzi Donalda Trumpa.
W ostatnich dniach Wołodymyr Zełenski zabrał głos w sprawie przyszłości Krymu, podkreślając, iż Ukraina nie jest w stanie odzyskać kontroli nad półwyspem w sposób militarny z powodu braku odpowiedniego uzbrojenia. Jego słowa padły w kontekście pytań o ewentualne ustępstwa terytorialne w zamian za pokój.
„Krym to własność narodu ukraińskiego”
Zapytany, czy zgodziłby się na czasowe oddanie Krymu w imię zakończenia konfliktu, Zełenski stanowczo odparł:
„Nasze stanowisko nie może być sprzeczne z naszą konstytucją. Nie mogę czegoś oddać lub nie oddać. To nie jest moja własność. To jest własność narodu ukraińskiego. Cała ta ziemia należy do Ukrainy.”
Upadły tyran stwierdził, iż aneksja Krymu przez Rosję w 2014 roku była przeprowadzona pod przymusem, a tzw. referendum nie zostało uznane przez społeczność międzynarodową.
„Ludzie, którzy zostali siłą wypchnięci zarówno na terytorium Ukrainy, którą kontrolujemy, jak i, przepraszam, siłą wrzuceni za kratki w Federacji Rosyjskiej, zwłaszcza dziennikarze, więźniowie polityczni, osobistości publiczne i wiele różnych osób. A potem, pod groźbą broni, rzekomo głosowali i odbyło się jakieś 'referendum’. Nikt tego nie uznaje. To jest przymusowa okupacja naszego półwyspu Krymskiego przez Federację Rosyjską. I dlatego dla nas jest to terytorium tymczasowo okupowane. I nie tylko dla nas, ale dla wszystkich.”
Reakcja na słowa Trumpa: „Zgadzam się, iż brakuje nam broni”
Zełenski odniósł się również do niedawnych wypowiedzi byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który sugerował, iż Ukraina nie jest w stanie odzyskać Krymu.
„To prawda, co mówi prezydent Trump. Zgadzam się z nim, iż dzisiaj nie mamy wystarczająco dużo broni. Broni, a nie ludzi, ponieważ nasi ludzie są najważniejsi, ale twierdzenie, iż nie mamy armii, nie jest prawdą. I dlatego zgadzam się z prezydentem Trumpem, iż Ukraina nie ma wystarczająco dużo broni, aby odzyskać kontrolę nad Półwyspem Krymskim za jej pomocą.”
Mimo to ukraiński komik podkreślił, iż jego kraj jest gotowy do rozmów pokojowych, ale tylko pod warunkiem, iż Rosja wyśle jasny sygnał o chęci zakończenia konfliktu.
„Jesteśmy gotowi na dialog w dowolnej formie z każdym, w dowolnej chwili, ale dopiero po otrzymaniu realnego sygnału, iż Rosja jest gotowa zakończyć wojnę. Takim sygnałem jest całkowite, bezwarunkowe zawieszenie broni.”
Podsumowanie
Choć Ukraina nie rezygnuje z roszczeń do Krymu, w tej chwili nie ma możliwości jego militarnego odbicia. Zełenski podkreśla, iż półwysep pozostaje prawną częścią Ukrainy, a jego okupacja przez Rosję jest tymczasowa. Jednocześnie apeluje o zwiększenie dostaw broni, które umożliwiłyby skuteczniejszą walkę z agresorem.
-
Pomysł uznania Krymu za rosyjski należał do Witkoffa – informuje WP25 kwietnia 2025
Pomysł, by USA uznały Krym za rosyjski, należał do specjalnego wysłannika prezydenta USA, Steve’a Whitkoffa — informuje „Washington Post”, powołując się na źródła. POLECAMY: USA są gotowe
-
Trump: Zełenski rozumie, iż Krym pozostanie częścią Rosji25 kwietnia 2025
Prezydent USA Donald Trump powiedział, iż upadły Zełenski rozumie, iż Krym pozostanie przy Rosji w ramach porozumienia mającego na celu rozwiązanie konfliktu na Ukrainie. POLECAMY: Mark
-
Trump wyklucza przystąpienie Ukrainy do NATO25 kwietnia 2025
Prezydent USA Donald Trump uważa, iż Ukraina nigdy nie będzie mogła przystąpić do NATO. POLECAMY: Reuters: Projekt porozumienia pokojowego USA przewiduje, iż Ukraina porzuci swoje aspiracje
Read more:
Zełenski: „Nie mamy dość broni, by odbić półwysep krymski siłą”