Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył wczoraj, iż jego rosyjski odpowiednik Władimir Putin „z pewnością nie przygotowuje się do zawieszenia broni ani zakończenia wojny”, ale przeciwnie „przygotowuje kolejną ofensywę”.
Tymczasem Unia Europejska przekazała Ukrainie kolejną transzę środków pochodzących z zysków z zamrożonych rosyjskich aktywów banku centralnego. Mają one stanowić bezzwrotną pomoc na spłatę unijnych pożyczek makrofinansowych oraz zobowiązań wobec wierzycieli bilateralnych.
Zełenski: Putin nie przygotowuje się do zawarcia pokoju
W swoim wieczornym wystąpieniu Wołodymyr Zełenski odniósł się do zapowiedzianych na najbliższy piątek (15 sierpnia) rozmów Władimira Putina z prezydentem USA Donaldem Trumpem na Alasce.
– Z pewnością Putin jest zdeterminowany, by jedynie przedstawić spotkanie z prezydentem USA jako swoje osobiste zwycięstwo, a następnie postępować dokładnie tak samo jak dotychczas – ocenił w poniedziałek (11 sierpnia) Zełenski. Podkreślił przy tym, iż Rosjanie przegrupowują swoje wojska przygotowując się do nowych operacji ofensywnych. – jeżeli ktoś przygotowuje się do pokoju, to tego nie robi — podkreślił prezydent Ukrainy.
Zełenski przedstawił także trzy założenia, które muszą być uwzględnione w rozmowach nt. zakończenia wojny w Ukrainie. „Po pierwsze – suwerenność i integralność terytorialna Ukrainy muszą być uszanowane. Po drugie – kwestie związane z wojną w Ukrainie mogą zostać rozwiązane wyłącznie z udziałem Ukrainy. Po trzecie – Rosja musi podjąć niezbędne kroki w celu zakończenia tej wojny” – wyliczał ukraiński przywódca. Zwrócił przy tym uwagę, iż dotychczas Moskwa nie zrobiła nic w tym kierunku.
Rozmowy na Alasce na razie bez Zełenskiego
Na razie jednak niespełniony pozostanie trzeci warunek prezydenta Ukrainy. Trump zapowiedział bowiem, iż piątkowe rozmowy na Alasce odbędą się bez Zelenskiego. Zapewnił przy tym, iż doprowadzi jednak do spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy.
– Spotkam się z prezydentem Putinem i zobaczymy, co chodzi mu po głowie. jeżeli to będzie uczciwa umowa, powiem o niej przywódcom Unii Europejskiej i NATO, a także prezydentowi Zełenskiemu – zapowiedział Trump podczas konferencji prasowej w Białym Domu. – Myślę, iż z szacunku zadzwonię najpierw do niego, a potem do nich – dodał amerykański prezydent podkreślając iż zależy mu na szybkim zawieszeniu broni.
Rozmowy zamiast sankcji?
Trump zapowiedział także, iż następne spotkanie będzie spotkaniem Zełenskiego z Putinem albo Zełenskiego z Putinem i nim. – Będę tam, jeżeli będą mnie potrzebować – zadeklarował. – Ostatecznie wsadzę ich do pokoju. Będę tam lub mnie nie będzie, ale myślę, iż zostanie to rozwiązane – dodał prezydent USA.
Nawet nie zająknął się jednak nt. kategorycznie zapowiadanych wcześniej sankcji, które miały zostać wprowadzone po upływie terminu ultimatum postawionego Putinowi przez Trumpa. Amerykański prezydent dał wtedy swojemu rosyjskiemu odpowiednikowi 10 dni na zakończenie wojny w Ukrainie. W przeciwnym razie zagroził wprowadzeniem choćby 100 proc. ceł na rosyjskie produkty.
Pieniądze z UE na spłatę ukraińskich pożyczek
Unia Europejska przekazała wczoraj Ukrainie 1,6 mld euro z zysków z zamrożonych rosyjskich aktywów. KE poinformowała, iż 95 proc. tej sumy trafi na spłatę pożyczek zaciągniętych przez Kijów.
Business Insider zwraca uwagę, iż jest to już trzecia taka wypłata w ramach mechanizmu Extraordinary Revenue Acceleration (ERA) państw G7. Poprzednie zostały przekazane w lipcu zeszłego roku i w kwietniu tego roku, natomiast ta ostatnia obejmuje zyski wygenerowane w pierwszej połowie 2025 r.
Tym razem zmienił się jednak sposób podziału środków. Dwie pierwsze transze w 90 proc. trafiały bowiem do Ukrainy przez Europejski Instrument na rzecz Pokoju, a w 10 proc. poprzez Ukraine Facility. od dzisiaj natomiast 95 proc. środków trafia do Ukraine Loan Cooperation Mechanism (ULCM), który zapewnia bezzwrotną pomoc na spłatę unijnych pożyczek makrofinansowych oraz zobowiązań wobec wierzycieli bilateralnych.
G7 zamroziła ok. 300 mld dol. rosyjskich aktywów
Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji w 2022 r. państwa G7 zamroziły ok. 300 mld dol. rosyjskich aktywów państwowych. Zgodnie z ustaleniami ERA, Ukraina ma otrzymać do 50 mld dol. pożyczek spłacanych pieniędzmi z przyszłych zysków z tych aktywów.
Całość środków powinna trafić do Kijowa do końca 2027 r., a wkład UE wynosi 18,1 mld euro, co jest kwotą zbliżoną do tej, jaką wnosi USA. Resztę finansowania zapewniają Wielka Brytania, Kanada i Japonia.