Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał na Warsaw Security Forum do stworzenia wspólnej europejskiej tarczy przeciwko rosyjskim zagrożeniom z powietrza. Premier Donald Tusk stwierdził z kolei, iż wojna ukraińsko-rosyjska „to jest nasza wojna”.
– To jest możliwe. Ukraina może zwalczać wszystkie rodzaje rosyjskich dronów i pocisków, a jeżeli będziemy działać wspólnie w regionie, będziemy dysponować wystarczającą ilością broni i odpowiednimi zdolnościami produkcyjnymi – powiedział Wołodymyr Zełenski w nagranym wystąpieniu.
Stwierdził przy tym, iż podejście USA do Ukrainy i bezpieczeństwa Europy się zmieniło. – Dziś stanowisko prezydenta (Donalda – red.) Trumpa jest, moim zdaniem, naprawdę wyważone. Wspiera on stanowisko Ukrainy, choć niewątpliwie chce pozostać mediatorem między nami a Rosją, aby zakończyć tę wojnę – powiedział.
Premier Donald Tusk w przemówieniu otwierającym forum podkreślił, iż Europa musi wziąć na siebie większą odpowiedzialność, jeżeli chodzi o losy wojny między Rosją a Ukrainą.
– To jest nasza wojna, bo wojna w Ukrainie jest tylko częścią tego upiornego projektu, którego celem jest zawsze to samo – jak zniewolić narody, jak odebrać wolność poszczególnym ludziom, co zrobić, żeby zatriumfowały autorytaryzm, despocje, okrucieństwo, brak praw człowieka – powiedział.
Zdaniem szefa polskiego rządu jeżeli tę wojnę przegramy, to konsekwencje dotkną nas i następne pokolenia – żyjące w Polsce, w całej Europie i w Stanach Zjednoczonych.
„Umiesz liczyć, licz na siebie”
Tusk odniósł się także do tarć, jakie mają miejsce w stosunkach transatlantyckich od czas powrotu do władzy jego amerykańskiego imiennika.
– Ameryka ma prawo domagać się większego zaangażowania od Europy jako całości. Tak jak my mamy prawo oczekiwać od Ameryki, aby wspólnotę transatlantycką traktowała wciąż jako absolutny priorytet i rzecz, która gwarantuje przetrwanie naszego świata. Niech jedni od drugich się uczą. Niech nikt nikogo nie poucza – ocenił.
Według niego Polska dobrze to rozumie i dlatego buduje największą armię lądową w Europie, a w przyszłym roku na obronność zamierza przeznaczyć prawie 5 proc. PKB.
– Umiesz liczyć? Licz przede wszystkim na siebie. Podjęliśmy decyzję o zbrojeniu Polski i unowocześnieniu polskiej armii na wielką skalę, bo wiemy, iż musimy liczyć na siebie. o ile chcemy liczyć na sojuszników, to musimy być pełnowartościowi jako element Paktu Północnoatlantyckiego – zaznaczył.