Ziobro - 26 zarzutów, grupa przestępcza. Grozi mu 25 lat więzienia

upday.com 10 godzin temu
Posiedzenie komisji, na którym posłowie zajmą się wnioskiem o uchylenie immunitetu b. szefowi MS Zbigniewowi Ziobrze, zostało zwołane na 6 listopada - poinformował PAP szef sejmowej komisji regulaminowej Jarosław Urbaniak (KO). Wcześniej wniosek został skutecznie doręczony posłowi drogą elektroniczną. PAP

Prokuratura Okręgowa w Warszawie złożyła we wtorek do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze oraz o zgodę na jego zatrzymanie i aresztowanie. Byłemu ministrowi sprawiedliwości prokuratorzy przedstawiają 26 zarzutów związanych z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości, w tym założenie i kierowanie grupą przestępczą. Łączna kwota przywłaszczonych środków może sięgać ponad 150 milionów złotych.

Prokuratura doręczyła wniosek Ziobrze ostatecznie drogą elektroniczną po nieudanej próbie dostarczenia dokumentu do jego domu w Jeruzalu.

Jarosław Urbaniak, przewodniczący sejmowej komisji regulaminowej, poinformował PAP, iż zwołał posiedzenie komisji na czwartek 6 listopada na godzinę 16:00.

W przypadku potwierdzenia zarzutów politykowi grozi kara do 25 lat pozbawienia wolności.

Zbigniew Ziobro przebywa w tej chwili w Budapeszcie, gdzie w czwartek 30 października spotkał się z premierem Węgier Viktorem Orbánem. Węgierski polityk opublikował zdjęcie ze spotkania, informując, iż polski rząd chce aresztować jego gościa.

Żurek: "Rzutki i rześki"

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w wywiadzie dla Radia ZET podkreślił, iż prokuratura prowadziła śledztwo starannie, aby przekonać posłów o zasadności zarzutów. "Skupialiśmy się na tym, żeby wnioski były dobrze przygotowane i udokumentowane, żeby przekonać posłów, iż opowieści [Ziobry - red.], iż wszystko było legalnie, "jestem ofiarą polityczną", są fałszywe", powiedział w piątek.

Żurek zwrócił także uwagę na wzorzec zachowań byłego ministra. "Minister na ten moment jest bardzo aktywnym politykiem. Jak szedł do sądu czy prokuratury, jak miał stawić się na komisję sejmową, wzywany przez organy państwa, to zwykle był wtedy chory. Jak był już sam pokrzewdzonym w sprawie, to dziwnym trafem ozdrowiał, stawiał się i na konferencjach prasowych widno było, iż jest taki rzutki, rześki", stwierdził minister.

Jednocześnie minister zaapelował do działaczy Solidarnej Polski i współpracujących z nimi urzędników, aby zgłaszali się do prokuratury z dowodami, obiecując łagodniejsze traktowanie zgodnie z prawem.

Politycy PiS stanowczo bronią Ziobry. Wiceprzewodniczący partii Mariusz Błaszczak oskarżył premiera Donalda Tuska, iż "zachowuje się niczym satrapa moskiewski", a działania prokuratury określił jako "absurdalne i bezpodstawne ataki". Poseł Janusz Kowalski zapowiedział, iż PiS po odzyskaniu władzy zamierza "hurtowo" postawić zarzuty karne politykom obecnej koalicji.

Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

Idź do oryginalnego materiału