Po wielu miesiącach konfliktów między demokratami a republikanami wreszcie się udało. W piątek miażdżącą większością udało się przegłosować pakiety pomocy finansowej dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu.
316 kongresmenów poparło dalsze prace nad projektami. Tylko 94 członków Izby Reprezentantów oddało głosy przeciw. Udało się również przyjąć propozycję w sprawie konfiskaty rosyjskich aktywów.
Złe wieści dla Władimira Putina. W USA blisko przełomu ws. Ukrainy
Jak pisaliśmy w naTemat, dzień przed tą decyzją dyrektor CIA William Burns powiedział wprost, iż Wołodymyr Zełenski może przegrać wojnę z Rosją.
– Dzięki zastrzykowi, który przyniosłaby pomoc wojskowa, zarówno pod względem praktycznym, jak i psychologicznym, Ukraińcy byliby w stanie utrzymać się na linii frontu do 2024 r. i obalić arogancki pogląd Putina, iż czas działa na jego korzyść – powiedział dyrektor CIA.
– Istnieje bardzo realne ryzyko, iż Ukraina przegra wojnę do końca 2024 roku lub dojdzie do sytuacji, w której Putin będzie mógł dyktować warunki politycznego porozumienia – dodał.
Quiz: 50 pytań o wszystko
Wyjaśnijmy, iż już w sobotę wieczorem dojdzie do głosowania nad ośmioma poprawkami do każdej z ustaw. Następnie wszystkimi propozycjami zajmie się Senat. Joe Biden już zadeklarował, iż złoży podpisy pod dokumentami od razu, gdy tylko te trafią na jego biurko.
To z kolei może wydarzyć się już w przyszłym tygodniu. W przypadku Ukrainy mowa o pomocy finansowej w wysokości aż 60,8 mld dolarów. Z tej kwoty aż 23 mld mają zostać przeznaczone na uzupełnienie ubytków w arsenale. Z kolei 13,8 mld i 11,3 mld to środki kolejno na sprzęt dla Ukrainy i utrzymanie sił USA w regionie.
Dodatkowo Joe Biden otrzyma uprawnienia do przekazania dodatkowego uzbrojenia o wartości około 8 mld dolarów. A to wciąż nie koniec. Kolejne 9,5 mld dolarów zostaną przeznaczone na wsparcie gospodarcze ukraińskiego budżetu.
Jeszcze 7 kwietnia Wołodymyr Zełenski również przyznał, iż bez pomocy USA Kijów będzie miał problem "wręcz przetrwać jako państwo".
– Bez pomocy Stanów Zjednoczonych, a zwłaszcza bez podjęcia przez Kongres decyzji o przekazaniu nam wsparcia militarnego, Ukrainie będzie trudno nie tylko wygrać wojnę, ale wręcz przetrwać jako państwo – powiedział.
