W nocy z środy na czwartek Rosja przeprowadziła kolejny, zmasowany atak na Ukrainę. Głównym celem był Kijów, stolica kraju, która znalazła się pod ostrzałem pocisków balistycznych i dronów. To jeden z najpoważniejszych ataków od początku sierpnia.

Fot. Warszawa w Pigułce
Skala ataku na stolicę Ukrainy
Według ukraińskich władz, atak rozpoczął się późnym wieczorem w środę i trwał do piątkowego poranka. Obrona przeciwlotnicza zdołała przechwycić część rakiet, jednak kilka z nich trafiło w cele cywilne i obiekty infrastruktury krytycznej.
Alarm powietrzny w Kijowie trwał ponad dziewięć godzin, co sparaliżowało miasto i zmusiło mieszkańców do ukrywania się w schronach oraz na stacjach metra.
Ofiary i ranni
Tragiczny bilans nocnego ataku obejmuje co najmniej cztery ofiary śmiertelne, w tym 14‑letniego chłopca. Ponad 20 osób zostało rannych, wśród nich są także dzieci. Lokalne służby ratunkowe prowadzą poszukiwania pod gruzami zniszczonych budynków, ponieważ liczba poszkodowanych może wzrosnąć.
Zniszczenia w Kijowie
W wyniku uderzeń doszło do poważnych uszkodzeń w kilku dzielnicach miasta.
-
Zniszczonych zostało wiele budynków mieszkalnych.
-
W Darnyckim zawaliła się część pięciopiętrowego bloku, a na miejscu trwa akcja ratunkowa.
-
W kilku punktach stolicy wybuchły pożary, które służby przez cały czas gaszą.
-
Wiele dzielnic zostało pozbawionych prądu, a lokalne władze ostrzegają, iż mogą wystąpić problemy z dostawą wody.
Reakcja mieszkańców i służb
Mieszkańcy Kijowa spędzili wiele godzin w schronach.
Służby ewakuowały osoby z najbardziej zagrożonych terenów, a obrona powietrzna wciąż monitorowała niebo nad stolicą. Według ukraińskich władz, część ataków była wymierzona w infrastrukturę energetyczną, co ma na celu destabilizację miasta przed zbliżającą się jesienią.
Co to oznacza dla czytelnika
To kolejny dowód na to, iż sytuacja na Ukrainie pozostaje niezwykle napięta, a ryzyko eskalacji konfliktu jest bardzo realne.
-
Warto śledzić bieżące komunikaty służb bezpieczeństwa i wiarygodnych mediów.
-
Eksperci ostrzegają, iż skutki takich ataków mogą wpływać także na Europę – m.in. poprzez wzrost cen energii czy możliwe fale uchodźców.
-
To również przypomnienie o znaczeniu solidarności i wsparcia dla osób dotkniętych wojną.