Zn.ua: Atak tajemniczym „Orzesznikiem” na Ukrainę ma zaszantażować cały cywilizowany świat – eksperci

studium.uw.edu.pl 4 dni temu

Media rozpowszechniają oświadczenie kremlowskiego dyktatora Władimira Putina, iż Rosja w dniu 21 listopada użyła do ataku na ukraińskie miasto Dnipro najnowszej rakiety średniego zasięgu „Oriesznik”, i był to rzekomo jej test. Kijów z kolei oświadczył, iż Rosja użyła międzykontynentalnej rakiety balistycznej – broni przeznaczonej do przeprowadzania ataków jądrowych na duże odległości, która nigdy wcześniej nie była używana w wojnie. Natomiast trzech amerykańskich funkcjonariuszy stwierdziło, iż była to rakieta balistyczna średniego zasięgu o mniejszym zasięgu.

Niezależnie od klasyfikacji rakiety, ostatni atak Rosji na Ukrainę podkreślił gwałtowny wzrost napięcia w ostatnich dniach – czytamy na portalu Zwierciadło Tygodnia. Eksperci ds. bezpieczeństwa stwierdzili, iż jeżeli atak na Dnipro został przeprowadzony międzykontynentalną rakietą balistyczną, byłoby to pierwsze użycie takiej rakiety w wojnie. Jest to broń strategiczna przeznaczona do przenoszenia głowic jądrowych i stanowi istotną część rosyjskiego systemu odstraszania nuklearnego.

Rakiety balistyczne średniego zasięgu mają zasięg 3 000-5 500 km.

Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały, iż rakieta wycelowana w Dnipro została wystrzelona z rosyjskiego obwodu astrachańskiego, położonego ponad 700 km od Ukrainy. W komunikacie nie sprecyzowano, jaką głowicę bojową miała rakieta, ani jaki był typ rakiety. Nie było żadnych sugestii, iż była jądrowa.

Jednak, jak zauważają eksperci, w publicznym przekazie nie ma żadnych danych o rosyjskiej rakiecie o oznaczeniu „Oriesznik”. Natomiast możemy znaleźć informację, iż kremlowski reżim terrorystyczny ma zwyczaj nazywania tej samej broni różnymi nazwami. Wywodzi się to z czasów sowieckich – tam, rzekomo dla zwiększenia tajności, również nadawano kilka nazw tej samej broni.

Niewykluczone, iż oznaczenie „Oriesznik” mogło figurować w dokumentacji roboczej w ramach prac nad „tworem”, który jest bardziej znany jako RS-26 „Rubież”. Taka „dwoistość” jest dla rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego normalna. Jako dowód można fakt, że pocisk manewrujący Ch-101 jest u Rosjan oznaczany także jako „Twór 504″, choć oczywiście w użyciu pozostaje głównie nazwa indeks Ch-101.

Ale używając oznaczenia „Oriesznik” Kreml wyraźnie dążył do wywarcia psychologicznego nacisku na kraje Zachodu, – próbował stworzyć wrażenie, jakoby Rosja posiadała nowe i dotychczas nieznane możliwości rakietowe, co z kolei ma służyć zastraszaniu cywilizowanego świata.

Źródło: Zn.ua

Opracowanie BIS — Biuletyn Informacyjny Studium

Idź do oryginalnego materiału