W Gminie Walim, żołnierze z pułku inżynieryjnego z Inowrocławia budują kładkę nad rzeką Bystrzycą. Przeprawa jest niewielka, ale jej brak dotkliwie odczuwają mieszkańcy.
Kładka prowadząca do położonych po przeciwnej – do drogi powiatowej – stronie rzeki Bystrzyca ma zastąpić zniszczony przez powódź most. Dotychczasowa konstrukcja ma zostać rozebrana, postawiono już przyczółki i za kilka dni oba brzegi połączy nowa przeprawa. To duże ułatwienie dla mieszkańców stojących tam kilku zabudowań, które do tej pory były niemal odcięte od świata.
– Mamy tutaj drogę leśną gruntową, która prowadzi co najmniej półtora kilometra, więc tutaj jest też ten problem, żeby dojść, prawda, i utrzymać ją w czasie zimy, choćby w obecnych warunkach – mówi Bartłomiej Chodziński z urzędu gminy w Walimiu, który dodaje jednak, iż nowa kładka ma być przeznaczona wyłącznie dla pieszych.
Auta ciągle będą musiały nadkładać drogi. To ma się zmienić po wybudowaniu nowego mostu. Tu prace mogą się rozpocząć jeszcze w tym roku.
– Środków jeszcze nie mamy, czekamy na rozdysponowanie. Na razie przygotowujemy dokumentację w celu wyłonienia wykonawcy, najpierw projekty, później przetarg na wykonanie.
Kładka w Niedźwiedzicy to nie jedyne miejsce w gminie, które ucierpiało podczas powodzi. Dziś wciąż zamknięte są trzy mosty, które czekają na odbudowę. W sumie ucierpiało sześć większych i mniejszych przepraw. Do naprawy pozostają też osuwiska koryt rzek biegnących wzdłuż gminnych i powiatowych dróg – to już jednak zadanie Wód Polskich, które nie spieszą się z tymi pracami.

fot. Jacek Zych/ Dziennik Wałbrzych

fot. Jacek Zych/ Dziennik Wałbrzych

fot. Jacek Zych/ Dziennik Wałbrzych

fot. Jacek Zych/ Dziennik Wałbrzych

fot. Jacek Zych/ Dziennik Wałbrzych

fot. Jacek Zych/ Dziennik Wałbrzych

fot. Jacek Zych/ Dziennik Wałbrzych