Pośród uciekinierów z Korei Północnej w Korei Południowej są także żołnierze północnokoreańskich jednostek specjalnych. Żeby uciec z piekła reżimu Kim Dzong Una, musieli sfingować swoją śmierć. Nie udzielają wywiadów. Ich najbliżsi są przekonani, iż nie żyją. Dezercja żołnierza z Korei Północnej może oznaczać śmierć członków jego rodziny. W Seulu rozmawiała z nimi jednak dr Joanna Hosaniak. Polka, wicedyrektorka Obywatelskiego Sojuszu na rzecz Północnokoreańskich Praw Człowieka, która całe swoje życie poświęciła pomocy uciekinierom z Korei...