Subskrybuj naszą stronę z wiadomościami i uzyskaj dostęp do ekskluzywnych strategicznych i taktycznych raportów: https://www.rfunews.com/pricing
Odwiedź naszą stronę: https://www.rfunews.com
Dzisiaj najważniejsze wiadomości pochodzą z kierunku Pokrowsk.
Rosjanie próbują tam połączyć się z odciętymi siłami w przyczółku Dobropillia, mając nadzieję na ratowanie sytuacji i wykorzystanie przełomu głęboko za liniami ukraińskimi.
Jednakże, ponieważ korpus azowski nie tracił czasu, otoczone siły rosyjskie zostały już zniszczone, a dwie najskuteczniejsze jednostki dronów i sił lądowych Ukrainy współpracowały, aby pokonać zbliżającą się od południa rosyjską hordę.
Po przegrupowaniu i przeprowadzeniu manewru oskrzydlającego na rosyjski przyczółek w kierunku Dobropillia, duża liczba rosyjskich żołnierzy została wyparta z ukraińskiej linii obrony Nowego Donbasu i otoczona.
93. brygada zmechanizowana udostępniła nagrania, na których widać, jak żołnierze niszczą rozproszone resztki rosyjskich żołnierzy, wykorzystując ścisłą obserwację dronów i uderzenia, aby uniemożliwić im wyjście na otwartą przestrzeń, a następnie zajmując się pojedynczo odizolowanymi grupami.
Po zmuszeniu rosyjskich żołnierzy do ukrycia się, przeprowadzono skoncentrowany ostrzał przy użyciu systemów artylerii Grad zintegrowanych z siecią wsparcia ogniowego brygady, celem było porażenie najbardziej skoncentrowanych grup rosyjskich sił i nasycenie ich ogniem przed rozpoczęciem ataku naziemnego.
Jednostka udostępniła choćby nagranie z drona naziemnego wyposażonego w karabin maszynowy dużego kalibru, który jechał ulicami po zmuszeniu Rosjan do ukrycia się i ostrzeliwał budynki, w których drony wykryły obecność Rosjan.
Działając metodycznie, ale z dużą agresją, Ukraińcy wyparli resztki rosyjskiego oporu, biorąc wielu jeńców wojennych i dumnie podnosząc flagę Ukrainy oraz flagi swoich jednostek na wyzwolonych terenach, w przeciwieństwie do wcześniejszych doniesień o samodzielnych działaniach pułku Da Vinci, w Zolotyi Kolodiaz na czele operacji stały 79. i 82. brygada powietrznodesantowa.
Powodem, dla którego Ukraińcy zdecydowali się najpierw oczyścić otoczonych Rosjan, a dopiero potem zająć się resztą przyczółka, było to, iż siły rosyjskie mogłyby łatwo zaopatrzyć te obszaryw wodę, żywność i amunicję dzięki dronów, tak jak robiły to wielokrotnie wcześniej.
Wyeliminowanie tych enklaw, zanim Rosjanie zdążyli ustanowić linię zaopatrzenia z powietrza, usunęłoby zagrożenie dla tyłów ukraińskich, ponieważ inne jednostki mogłyby wtedy bezpiecznie przesunąć się dalej na południe i zlikwidować resztę przyczółka rosyjskiego.
Ponieważ operacje oczyszczania zapewniły Ukraińcom bezpieczeństwo od tyłu, brygada Azowa przejęła inicjatywę w kontynuowaniu natarcia na południe, ściśle koordynując działania z dronami Magyar, które zapewniały dodatkowe wsparcie ogniowe.
Głównym celem było odcięcie kolejnej części rosyjskiego przyczółka, a następnie przejście na południe i umocnienie kontroli nad szarą strefą, którą Ukraina ustanowiła wcześniej nad przeprawami przez rzekę.
Jednak gdy Ukraińcy rozpoczęli atak, rosyjscy dowódcy gwałtownie podjęli desperackie działania, aby przywrócić łączność z pozostałymi siłami otoczonymi na północy, mając nadzieję na uratowanie największego przełomu, jaki Rosjanie osiągnęli od 2022 roku.
Niestety dla Rosjan, elitarni snajperzy ukraińskiej brygady Azowa w połączeniu z najskuteczniejszymi jednostkami dronów Magyara zasypali nacierających rosyjskich żołnierzy gradem ognia.
Rosjanie wysłali żołnierzy z oddziałów karnych Storm-Z, którzy zostali gwałtownie pokonani przez precyzyjne ataki samobójcze FPV Magyar.
Próby wsparcia ogniowego przez siły rosyjskie również zakończyły się szybką porażką, ponieważ drony obserwacyjne korpusu Azow wykryły Grady zajmujące pozycje i natychmiast je zniszczyły, zanim zdążyły wystrzelić.
Chociaż nie opublikowano jeszcze żadnych nagrań przedstawiających snajperów działających w tym rejonie, snajperzy Azowa zostali pochwaleni przez swoich dowódców i otrzymali medale za męstwo, przy czym zaznaczono, iż ich praca może zostać “doceniona” głównie przez wroga, ponieważ często giną, zanim zdążą się ukryć.
Ogólnie rzecz biorąc, najnowsze dane opublikowane przez ukraińskie Ministerstwo Obrony wskazują na jeszcze wyższy wskaźnik strat niż szacowano wcześniej, z 910 zabitymi rosyjskimi żołnierzami, 335 rannymi i 37 wziętymi do niewoli.
Wysoki stosunek ofiar śmiertelnych do liczby schwytanych żołnierzy można wyjaśnić faktem, iż rosyjscy żołnierze często nie mają szansy poddać się dronom, snajperom lub ostrzałowi artyleryjskiemu, ponieważ ukraińscy żołnierze ryzykują życie na ziemi tylko wtedy, gdy sukces jest prawie gwarantowany, a nieliczni ocaleli rosyjscy żołnierze poddają się.
Nawet dowódca ukraińskich sił zbrojnych Oleksander Syrksi osobiście odwiedził ten sektor, chwaląc ukraińskich dowódców za praktyczne i szybkie opanowanie sytuacji.
Źródło: Raporty z Ukrainy