82. rocznica pacyfikacji wsi Jasionowo

sokolka.tv 1 dzień temu

Dziś mija 82 lata od tragicznych wydarzeń, jakie rozegrały się w niewielkiej wsi Jasionowo. Był to jeden z najbardziej dramatycznych epizodów II wojny światowej na tych ziemiach -pacyfikacja przeprowadzona przez niemiecką ekspedycję karną.

Pretekstem do zbrodni stało się zastrzelenie jednego z żandarmów niemieckich oraz pomoc, jaką mieszkańcy Jasionowa nieśli partyzantom. 2 sierpnia 1943 roku, niedaleko wsi, doszło do krótkiej, ale krwawej potyczki między oddziałem partyzanckim a żandarmami przybyłymi od strony Augustowa. W starciu poległo dwóch partyzantów i jeden żandarm, a po obu stronach byli ranni. W obawie przed represjami wielu mieszkańców uciekło w lasy lub do krewnych. Przez kilka tygodni Niemcy nie podejmowali żadnych działań odwetowych, co dało ludziom nadzieję, iż może uda się uniknąć najgorszego. Z czasem zaczęli wracać do domów i próbować odbudować codzienne życie.

Ta nadzieja została brutalnie zniszczona w nocy z 25 na 26 sierpnia 1943 roku. Do Jasionowa wkroczyła niemiecka ekspedycja karna – żandarmi z Lipska, gestapowcy z Grodna oraz specjalna jednostka operacyjna z Krasnego. O świcie mieszkańców wypędzono z domów i zgromadzono w zagrodzie Franciszka Sztukowskiego. Na ich oczach mężczyźni sprowadzeni z okolicznych wsi musieli wykopać wielką mogiłę. Wszyscy wiedzieli już, co ich czeka.

Rozpoczęła się masakra. Niemcy wyprowadzali ludzi pojedynczo i zabijali strzałem w tył głowy nad krawędzią masowego grobu. Rannych dobijano, a najmniejsze dzieci wrzucano żywcem do jamy. Krzyki matek, płacz dzieci i odgłos strzałów wypełniły wieś. Tego dnia życie straciło 58 mieszkańców Jasionowa, w tym osiemnaścioro dzieci, które pogrzebano żywcem. Ocalało jedynie siedem osób, które zdołały ukryć się w stodołach i na strychach.

Po dokonaniu rzezi Niemcy ograbili wieś ze zwierząt, żywności i dobytku, a następnie spalili i rozebrali wszystkie zabudowania - 15 domów i 32 budynki gospodarcze. Z Jasionowa, tętniącego niegdyś życiem, pozostały jedynie zgliszcza i bezimienna mogiła kryjąca ciała pomordowanych.

Dziś, wspominając tamte dramatyczne wydarzenia, oddajemy cześć ofiarom i przypominamy ich historię, aby nigdy nie została zapomniana.

Zachęcamy do obejrzenia rozmowy z panem Tadeuszem Skokowskim, świadkiem tamtej tragedii, który ocalił pamięć o mieszkańcach Jasionowa i ich męczeńskiej śmierci.

{youtube}jlPhxI9BKEU{/youtube}

/EB,SM,TL/

Idź do oryginalnego materiału