A więc bunt

takzetego.pl 1 rok temu

„Rebelia”, „Zdrada”, „Nóż w plecy” „sytuacja jak w 1917” – to tylko kilka haseł z orędzia Putina. Wystąpienie prezydenta Rosji potwierdziło, iż nie jest to reżyserowana szopka a realny problem dla Kremla.

Pozbierajmy wszystkie te puzzle. Wagner już od oblężenia Bachmutu alarmował o problemach na linii z ministerstwem obrony Rosji. W podobnym czasie odcięto również dostęp do werbowania więźniów z obozów pracy. To były już pierwsze symptomy tego, iż coś się dzieje. Mieliśmy jeszcze sytuacje ostrzelania wagnerowców przez armię rosyjską czy pojmania jednego z oficerów przez najemników.

Teraz sytuacja stała się dużo bardziej poważna. Prigożyn oskarżył o zaatakowanie baz Wagnera i nazwał Szojgu i Gierasimowa zdrajcami, którzy doprowadzili do upadku armię rosyjską. Niedługo po tym rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości stwierdziło, iż wpisało przywódcę najemników na listę agentów Zachodu.

Kilka godzin później pojawiły się informacje o atakach wagnerowców na Rosjan. Niedługo potem wypłynęły na Telegram nagrania z Rostowa nad i Woroneża, do których wkroczyli ludzie Prigożyna i ogłosili przejęcie władzy nad tymi obszarami.

Zdrada?

Wydaje się, iż tak. O ile można było mieć dużo wątpliwości na początku tych apeli, o tyle teraz faktycznie, po deklaracjach Prigożyna, Surowikina, Girkina oraz Władimira Putina obraz ten maluje się w czarnym barwach dla Kremla.

Czy Rosji grozi wojna domowa? Zdecydowanie tak i przyznają to sami wyżej wymienieni, a sytuacja jest tam niezwykle napięta. jeżeli jakimś sposobem krucjata Prigożyna nabierze na sile, to może za sobą pociągnąć inne siły. Taki kaskadowy upadek Federacji jest jak najbardziej realny.

A pamiętać należy, iż cała sytuacja zdecydowanie nie płynie pozytywnie na sytuację na froncie jak i na samych żołnierzy. W najgorszym scenariuszu dla Rosji możemy się spodziewać nie tylko kolapsu na Ukrainie, ale i na tyłach rosyjskich, nie wyłączając z tego Moskwy.

Idź do oryginalnego materiału