Abolicja dla ochotników

polska-zbrojna.pl 3 godzin temu

Zasługują na szacunek, a nie na procesy karne – mówił poseł Paweł Suski, przedstawiając uzasadnienie projektu ustawy o niekaraniu polskich obywateli, którzy bez zgody naszych władz wstąpili do ukraińskich sił zbrojnych, aby bronić wolności i niepodległości tego kraju. Projektem ustawy zajmie się teraz sejmowa komisja nadzwyczajna.


Ukraińscy żołnierze. Zdjęcie ilustracyjne.

Posłowie zajęli się dzisiaj projektem ustawy o abolicji dla Polaków – ochotników walczących z Rosją w Ukrainie. Pierwsze czytanie odbyło się podczas połączonych komisji obrony narodowej oraz sprawiedliwości i praw człowieka.

Jak przewiduje poselski projekt: „przebacza się i puszcza w niepamięć przestępstwa i wykroczenia (…) polegające na przyjęciu w okresie od dnia 24 lutego 2022 roku do 31 grudnia 2026 roku, bez zgody adekwatnego organu, obowiązków wojskowych w Siłach Zbrojnych Ukrainy”. Podkreślono, iż chodzi tu o wojsko podlegające władzom Ukrainy uznawanym przez Rzeczpospolitą Polską za prawowite. Dodatkowo propozycja przewiduje, iż po powrocie do kraju osoby takie będą miały obowiązek zawiadomić ministra obrony narodowej o szczegółach swojego zaangażowania po stronie Ukrainy.

REKLAMA

Poseł sprawozdawca Paweł Suski (KO), wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej przypomniał, iż w tej chwili polskie prawo zakazuje obywatelom RP służby wojskowej w obcym państwie bez uprzedniej zgody polskich władz. Zgodnie z kodeksem karnym: „kto, będąc obywatelem polskim, przyjmuje bez zgody adekwatnego organu obowiązki wojskowe w obcym wojsku lub w obcej organizacji wojskowej, podlega karze więzienia od 3 miesięcy do lat 5”. – Z tego powodu osoby, które walczyły w Ukrainie, po stronie wartości bliskim Polsce i Unii Europejskiej, mogą stanąć przed wymiarem sprawiedliwości. To sytuacja moralnie i społecznie trudna, dlatego ustawa o niekaraniu ochotników broniących wolności i niepodległości Ukrainy jest nie tylko potrzebna, ale wręcz konieczna – przekonywał Suski.

Poseł podkreślił też, iż Polacy, którzy zdecydowali się walczyć po stronie Ukrainy, zasługują na szacunek, a nie na procesy karne. – Wprowadzenie ustawy abolicyjnej to nie tylko akt sprawiedliwości wobec nich, ale też wyraz dojrzałości państwa, które rozumie, iż litera prawa nie może zawsze przeważać nad jego duchem – argumentował Suski.

Podczas posiedzenia głos zabrała także Anna Bajurska, wicedyrektor Departamentu Prawnego MON. Podkreśliła, iż Rada Ministrów wyraża pozytywne stanowisko wobec tego projektu. Wskazała jednak na kilka uwag związanych między innymi z czasowym działaniem przepisów. Resort obrony proponuje, aby ustawa abolicyjna obejmowała wyłącznie czyny popełnione przed dniem jej wejścia w życie.

Projektem zajmie się teraz podkomisja nadzwyczajna. Poseł Suski wskazał, iż podczas jej prac jednym z priorytetów będzie analiza terminu trwania abolicji oraz ustalenie szczegółów dotyczących składania informacji przez osoby, które będą powracać z walk w Ukrainie do Polski. Kwestią do rozważenia są także sprawy dotyczące świadczeń socjalnych i zdrowotnych dla osób walczących na wschodzie.

Anita Blinkiewicz
Idź do oryginalnego materiału