Prezydent USA Donald Trump powiedział w orędziu w sobotę późnym wieczorem (21 czerwca) czasu lokalnego, iż amerykańskie ataki na irańskie obiekty atomowe „kompletnie zrównały je z ziemią”. Wezwał przy tym Iran do zawarcia pokoju, grożąc znacznie silniejszymi atakami, jeżeli tego nie zrobi.
Dzisiaj wieczorem mogę poinformować świat, iż ataki były spektakularnym sukcesem militarnym. najważniejsze irańskie zakłady wzbogacania uranu zostały całkowicie i kompletnie zrównane z ziemią. Iran, tyran Bliskiego Wschodu, musi teraz zawrzeć pokój. jeżeli tego nie zrobi, przyszłe ataki będą o wiele większe i o wiele łatwiejsze
– powiedział Trump w orędziu telewizyjnym.
Trump: pokój nie nadejdzie szybko
Jak stwierdził, choć ma nadzieję, iż kolejne uderzenia nie będą potrzebne, to jeżeli „pokój nie nadejdzie szybko”, skończy się to dla Iranu „tragedią o wiele większą niż tą, której byliśmy świadkami przez ostatnie osiem dni”.
Pamiętajcie, zostało jeszcze wiele celów. Dzisiejszy był najtrudniejszy ze wszystkich, zdecydowanie (…) Ale jeżeli pokój nie nadejdzie szybko. Będziemy atakować te inne cele z precyzją, szybkością i umiejętnościami, większość z nich można wyeliminować w ciągu kilku minut
– groził Trump.
Zapowiedział przy tym, iż więcej szczegółów o sobotnich uderzeniach ujawni szef Pentagonu Pete Hegseth i przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Dan Caine podczas konferencji prasowej w Pentagonie o godzinie 8. czasu lokalnego (14 w Polsce).
Celem były obiekty nuklearne
Trump oznajmił, iż celem ataku było „zniszczenie potencjału wzbogacania uranu w Iranie i powstrzymanie zagrożenia nuklearnego ze strony największego na świecie sponsora terroryzmu”. Wspominał, iż przez 40 lat Iran wspierał ataki i działania przeciwko USA na Bliskim Wschodzie, ale stwierdził, iż już podczas swojej pierwszej kadencji postanowił, iż to się zakończy, czego przykładem miało być zabicie dowódcy sił specjalnych Strażników Rewolucji gen. Kassema Sulejmaniego.
W zamieszczonym chwilę później wpisie na swej platformie Truth Social Trump ostrzegł, iż „jakikolwiek odwet ze strony Iranu przeciwko Stanom Zjednoczonym spotka się z siłą znacznie większą niż ta, której byliśmy dziś wieczorem świadkami”.
Prezydent USA dziękował przy tym za współpracę premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu, twierdząc, iż obaj blisko współpracowali.
Pracowaliśmy jako zespół, jak prawdopodobnie żaden inny zespół nigdy wcześniej nie pracował i przeszliśmy długą drogę, aby wymazać to straszne zagrożenie dla Izraela
– powiedział.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:

MSZ zapowiada kolejną turę ewakuacji z Izraela. realizowane są ataki
Iran i Izrael po raz kolejny ostrzelały wzajemnie swoje terytoria. MSZ zdecydowało, iż ewakuacja Polaków z Izraela będzie kontynuowana w niedzielę. Resort apeluje także do obywateli, aby nie podróżować nie...
Czytaj więcejDetailsPo ataku USA Iran wystrzelił rakiety balistyczne w stronę Izraela
Armia Izraela podała w niedzielę rano (22 czerwca), iż wykryła wystrzelenie rakiet balistycznych z Iranu – podał portal Times of Israel. Jest to pierwszy atak rakietowy ze strony Irany od ponad doby i pierwszy, odkąd USA ogłosiły, iż przeprowadziły atak na trzy najważniejsze obiekty programu jądrowego Iranu.
Wojsko zaapelowało do mieszkańców o zejście do schronów.
Według Times of Israel, powołującego się na źródła medyczne i wojskowe, trwa ostrzał północnej i środkowej części kraju. Agencja Reutera podała, iż nad Tel Awiwem słychać było kilka eksplozji i syreny alarmowe, a także iż nad Jerozolimą wydać było przechwytywane pociski.
Wcześniej Izrael ogłosił, iż „ze względu na ostatnie wydarzenia” zamyka przestrzeń powietrzną nad krajem dla przylotów i odlotów. Izraelskie linie lotnicze El Al oraz Arkia poinformowały z kolei, iż zawieszają loty dla Izraelczyków wracających do kraju.
Armia Izraela: Iran wystrzelił drugą serię rakiet balistycznych
Izraelska armia poinformowała w niedzielę o wystrzeleniu przez Iran drugiej serii rakiet balistycznych w kierunku Izraela. Według publicznego nadawcy Kan co najmniej 10 irańskich pocisków z pierwszej fali przedostało się przez obronę przeciwlotniczą i uderzyło w cele. Jest co najmniej 11 rannych.
Służby ratunkowe poinformowały o 11 rannych po ostrzale rakietowym z Iranu. Według portalu Times of Israel jeden mężczyzna został ranny odłamkami, pozostałe osoby odniosły lekkie obrażenia.
Irańska telewizja publiczna podała, iż w pierwszej serii Iran wystrzelił 30 rakiet w kierunku Izraela.
Dowództwo Sił Obronnych Izraela poinformowało, iż w dwóch seriach Iran wystrzelił co najmniej 27 rakiet, które uderzyły w Hajfę oraz w centralną część kraju. W pierwszej serii Iran wystrzelił 22 pociski, w drugiej – pięć.
Izraelskie wojsko podało, iż mieszkańcy Izraela mogą opuścić schrony.
Jak ataki USA wpłynęły na obiekty atomowe w Iranie? Informacje o poziomie promieniowania
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała w niedzielę, iż po atakach USA na trzy obiekty nuklearne w Isfahanie, Fordo i Natanz w Iranie nie odnotowano wzrostu poziomu promienia w okolicy tych instalacji.
Brak oznak skażenia radioaktywnego w regionie celów amerykańskich ataków potwierdziło też irańskie Krajowe Centrum Bezpieczeństwa Jądrowego.
Nie ma zagrożenia dla mieszkańców zamieszkałych w pobliżu wyżej wymienionych obiektów
– podano w oświadczeniu, cytowanym przez AP.
Także saudyjski urząd ds. bezpieczeństwa nuklearnego podał, iż „nie wykryto żadnych śladów radioaktywności w Arabii Saudyjskiej ani w innych państwach Zatoki Perskiej po amerykańskich atakach na irańskie obiekty nuklearne”.
Według dziennika „New York Times”, który powołał się na przedstawiciela władz USA, sześć bombowców B-2 zrzuciło 12 bomb penetrujących MOP – największych w amerykańskim arsenale – na Fordo i dwie na Natanz oraz użyło 30 pocisków manewrujących Tomahawk do ataków na Natanz i Isfahan. Prezydent USA Donald Trump oznajmił w sobotę, iż wszystkie instalacje zostały „całkowicie (…) zrównane z ziemią”.
Wszystkie trzy obiekty były wcześniej atakowane przez Izrael w ramach rozpoczętego 13 czerwca konfliktu zbrojnego.
NATO obserwuje rozwój sytuacji po atakach na Iran
NATO uważnie obserwuje rozwój sytuacji po ataku USA na obiekty atomowe w Iranie – przekazał przedstawiciel Sojuszu agencji Reutersa. Kuba i Wenezuela wydały oświadczenia potępiające atak, a kilka krajów, w tym Meksyk i Australia, wezwało do deeskalacji i powrotu do środków dyplomatycznych.
Zdecydowanie potępiamy zbombardowanie irańskich obiektów jądrowych przez Stany Zjednoczone, które stanowi niebezpieczną eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie
– napisał na portalu X prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel.
Według niego działania Waszyngtonu „pogrążają ludzkość w kryzysie o nieodwracalnych skutkach”.
Szef wenezuelskiej dyplomacji Yvan Gil na Telegramie wezwał USA do „natychmiastowego zaprzestania działań wojennych” i potępił „bombardowania przeprowadzone przez wojsko Stanów Zjednoczonych na prośbę Izraela”.
Ministerstwa spraw zagranicznych Meksyku i Nowej Zelandii zaapelowały o deeskalację na Bliskim Wschodzie i rozwiązanie konfliktu drogą dyplomatyczną. Do „deeskalacji, dialogu i dyplomacji” wezwał też rząd Australii, dodając, iż „sytuacja bezpieczeństwa w regionie jest bardzo niestabilna”.
Na ataki USA zareagowały również Izrael, Iran i sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
Rośnie ryzyko, iż ten konflikt może gwałtownie wymknąć się spod kontroli, z katastrofalnymi konsekwencjami dla ludności cywilnej w regionie i na całym świecie
– przestrzegł szef ONZ.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu pochwalił decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa, która według niego „zmieni historię”, a szef MSZ Iranu Abbas Aragczi ocenił, iż ataki Waszyngtonu będą miały „wieczne konsekwencje”.
Trump powiedział w orędziu w sobotę późnym wieczorem czasu lokalnego (niedzielę nad ranem w Polsce), iż ataki USA na irańskie obiekty atomowe w Fordo, Natanz i Isfahanie „kompletnie zrównały je z ziemią”. Wezwał Iran do zawarcia pokoju, grożąc znacznie silniejszymi atakami, jeżeli tego nie zrobi.
Konflikt na Bliskim Wschodzie. Sekretarz generalny ONZ zaniepokojony „niebezpieczną eskalacją”
Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres określił w sobotę wieczorem (21 czerwca) amerykański atak na Iran jako „niebezpieczną eskalację w regionie już i tak stojącym na krawędzi i grożącym pokojowi i bezpieczeństwu na całym świecie”.
Istnieje narastające ryzyko, iż ten konflikt może gwałtownie wymknąć się spod kontroli – z katastrofalnymi następstwami dla ludności cywilnej w regionie i na całym świecie
– głosi oświadcznie Guterresa.
Sekretarz generalny ONZ wezwał do „przeciwdziałania wtrąceniu świata w tej niebezpiecznej godzinie w spiralę chaosu”.
Nie ma rozwiązania militarnego. Jedyną drogą naprzód jest dyplomacja. Jedyną nadzieją jest pokój
– dodał.
Czytaj także:

Ofiary śmiertelne konfliktu Iran-Izrael liczone w setkach. Wśród nich cywile
W ataku Izraela na Iran śmierć poniosło do tej pory co najmniej 657 osób - przekazała w piątek organizacja obrońców praw człowieka Human Rights Activists in Iran (HRAI). Informuje...
Czytaj więcejDetails