Astronomiczna kara dla Google – Rosja domaga się 2 sekstylionów rubli!

itbiznes.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: Google YouTube Rosja


Rosyjski sąd nałożył na firmę Google rekordową grzywnę w wysokości 2 sekstylionów rubli, co według aktualnego kursu wymiany odpowiada niebotycznej sumie 20,5 kwadryliarda dolarów. Kara ta została wymierzona w związku z blokadą dostępu do 17 rosyjskich kanałów telewizyjnych, co wywołało ogromne oburzenie wśród rosyjskich mediów państwowych. Wysokość grzywny, jak zauważają eksperci, jest astronomiczna i przekracza wartość wszystkich aktywów na naszej planecie.

Kara w wysokości 2 sekstylionów rubli to 2 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 (2 i 36 zer!). choćby przy w tej chwili mocno osłabionym kursie rubla, który ucierpiał na skutek wojny w Ukrainie i międzynarodowych sankcji, kwota ta jest niewyobrażalnie wysoka. Co więcej, nie jest jednorazowa – jak informuje RBC, suma ta będzie wzrastać tak długo, jak Google będzie utrzymywać blokadę rosyjskich kanałów.

Blokady i kontrowersje wokół rosyjskich kanałów telewizyjnych mają swoje źródło w wydarzeniach z 2020 roku, kiedy Google zaczął blokować na YouTube dostęp do treści produkowanych przez kanały takie jak Tsargrad TV oraz RIA FAN. Firma argumentowała wtedy, iż decyzje o blokadach były spowodowane naruszeniem zasad sankcji międzynarodowych oraz regulacji handlowych. Rosyjskie kanały nie pozostały jednak bierne i rozpoczęły batalię prawną, próbując wymusić na Google przywrócenie dostępu do swoich treści.

Sytuacja eskalowała po rozpoczęciu tzw. „specjalnej operacji wojskowej” Rosji w Ukrainie w lutym 2022 roku — YouTube, będący własnością Google, zablokował kolejne rosyjskie kanały telewizyjne, w tym RT, NTV, Rossija 24 oraz Sputnik. Wśród nich znalazły się także Spas, Duma TV, a także kanały innych rosyjskich agencji. Wszystkie te media są ściśle związane z rosyjskim państwem i odgrywają kluczową rolę w polityce informacyjnej Kremla.

Oczywiście Google nie zamierza się podporządkować

Google, którego spółką macierzystą jest Alphabet, potwierdził, iż jest świadomy narastających problemów prawnych w Rosji, ale nie zamierza podporządkować się rosyjskim nakazom sądowym. Przedstawiciele spółki zapowiadają, iż będą kontynuować dotychczasową politykę w zakresie blokowania rosyjskich kanałów, powołując się na zasady dotyczące przestrzegania sankcji oraz swoje własne przepisy wewnętrzne. Firma stwierdziła w komunikacie dla inwestorów, iż nie spodziewa się, by problemy prawne z rosyjskim wymiarem sprawiedliwości miały znaczący wpływ na jej działalność biznesową w skali globalnej.

Rosyjski sąd w swoim orzeczeniu zasądził karę rosnącą z każdym dniem niezgodności – Google będzie musiał zapłacić dodatkowe 100 tys. rubli dziennie, jeżeli nie dostosuje się do wyroku w ciągu dziewięciu miesięcy od jego wydania. Co gorsza, opłaty karne mają wzrastać wykładniczo, co tydzień podwajając się bez ustalonego limitu.

Ciekawym aspektem sprawy jest fakt, iż rosyjskie naciski wykraczają poza granice kraju. Jak wynika z informacji RBC, kremlowskie media prowadzą w tej chwili działania lobbingowe, próbując przekonać sądy w innych krajach, takich jak Turcja, Hiszpania czy RPA, do zajęcia stanowiska na korzyść rosyjskich nadawców.

Źródło: RBC, Tom’s Hardware

Idź do oryginalnego materiału