Ukraińskie wojsko przeprowadziło atak na zakłady chemiczne, które znajdują się w obwodzie moskiewskim - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak poinformowano chodziło o "ograniczenie zdolności wroga do produkcji materiałów wybuchowych i amunicji".
Atak pod Moskwą. Ukraińcy pochwalili się sukcesem
Do ataku doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Głównym celem był oddalony od Moskwy o ok. 70 km zakład, który produkuje materiały pirotechniczne oraz amunicję, w szczególności głowice bojowe do dronów typu Shahed. W rejonie uderzenia odnotowano serię eksplozji i wzmożoną aktywność wozów strażackich w sąsiednich miejscowościach.
Ukraiński atak na Rosję. Drony uderzyły w obwód moskiewski
"W celu ograniczenia zdolności wroga do produkcji materiałów wybuchowych i amunicji, w nocy 7 lipca jednostki Sił Systemów Bezzałogowych Sił Zbrojnych Ukrainy, we współpracy z innymi komponentami Sił Obronnych, przeprowadziły atak ogniowy na 'Zakłady Chemiczne Krasnozawodsk' w obwodzie moskiewskim Federacji Rosyjskiej" - napisano w komunikacie.
ZOBACZ: Rosjanie uderzyli w środku nocy. Doniesienia o ofiarach i rannych
Agencja UNIAN podała, iż atak zakończył się trafieniem jednego z technologicznych warsztatów firmy. Uszkodzenie zakładów potwierdzają także lokalne media. Dowództwo ukraińskie podało, iż skala zniszczeń nie pozostało znana. Sztab Generalny podkreśla jednak, iż Siły Obronne Ukrainy kontynuują działania mające na celu osłabienie potencjału ofensywnego Rosji.
Atak rosyjskich dronów. Są ofiary
W poniedziałek rano doszło do ataków rosyjskich dronów na Ukrainę. W ich wyniku w Charkowie w północno-wschodniej Ukrainie zginęły co najmniej cztery osoby, w tym ośmioletni chłopiec, a 71 zostało rannych. Dwadzieścia osób odniosło obrażenia w wyniku rosyjskich ataków na Zaporoże - podały władze.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, iż jedna osoba zginęła w Odessie na południu kraju. W obwodzie sumskim na północnym wschodzie są dwie osoby zabite.
