Atak rosyjskich dronów i bitwa powietrzna nad Polską. Ta noc przejdzie do historii
Zdjęcie: Gen. Maciej Klisz podejmował w nocy kluczowe decyzje
— Rosyjskie drony wlatywały w naszą przestrzeń z dużą częstotliwością. Zakładaliśmy, iż każdy z nich może być uzbrojony. Nasze i sojusznicze myśliwce całą noc latały, tankowały, wracały. To była normalna walka powietrzna nad Polską — mówi świadek wydarzeń, który obserwował atak rosyjskich dronów na nasz kraj w centrum dowodzenia dowództwa operacyjnego, które koordynowało działania wojska. Ostatni rosyjski dron został zestrzelony o godz. 6.39. — Do godz. 7.00 nie było jednak wiadomo, czy na naszym niebie coś jeszcze się nie pojawi — mówi informator Onetu.