Atak ukraińskich dronów na Rosję
W nocy z wtorku na środę (10/11 czerwca) ukraińskie drony zaatakowały fabrykę prochu w Kotowsku. Poinformowały o tym lokalne władze. Jak podały, w wyniku ataku wybuchł duży pożar. Media podają, iż w mieście doszło do co najmniej 15 eksplozji. Ministerstwo Obrony Rosji przekazało informację o zestrzeleniu łącznie 32 ukraińskich dronów. Na razie nie wiadomo jednak, jaka jest skala zniszczeń.
REKLAMA
Na celowniku ważna fabryka prochu
Ukraińskie media przypominają, iż to kolejny już atak na fabrykę prochu w Kotowsku. Do poprzednich doszło w styczniu i lipcu ubiegłego roku, a także w listopadzie 2023 roku. To jedno z największych przedsiębiorstw produkujących materiały wybuchowe, amunicję i proch do broni strzeleckiej. Od początku inwazji Rosji na Ukrainę zakład zwiększył produkcję o jedną trzecią. Przedsiębiorstwo jest objęte sankcjami od marca 2023 roku.
Zobacz wideo Ukraińcy zniszczyli Rosji 20 proc. bombowców dalekiego zasięgu
W Charkowie ranne dzieci
W nocy również Rosja przeprowadziła atak na Ukrainę. Dwie osoby zabite i ponad 50 rannych - to wstępny bilans nocnego ataku na Charków. Rosjanie użyli dronów typu Shahed. Jak przekazały władze miasta, wśród rannych jest ośmioro dzieci, niektóre z nich mają zaledwie po kilka lat. Rosjanie uderzyli siedemnastoma dalekosiężnymi bezzałogowcami. Atak trwał dziesięć minut. Uszkodzone zostały między innymi budynki mieszkalne i samochody. Wybuchły pożary. Alarmy powietrzne ogłaszano też w innych regionach Ukrainy. Charków to drugie co do wielkości ukraińskie miasto, jedno z najczęściej atakowanych rosyjskimi dronami, rakietami i bombami.
Czytaj także: Strzelanina w szkole w Grazu. Wśród ofiar Polak. MSZ potwierdza.
Źródła: suspilne.media, kyivindependent.com, IAR