Ponad 6,3 tys. podchorążych i słuchaczy studiów cywilnych rozpoczęło studia na Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu. Uczelnia od kilku lat notuje rosnące zainteresowanie. – Z całą pewnością wynika to z faktu, iż warunki służby w Wojsku Polskim wyraźnie się polepszają, dla wielu są naprawdę kuszące – zauważa płk rez. dr hab. inż. Norbert Świętochowski, profesor AWL-u.
Inauguracja roku akademickiego w AWL, fot. AWL
Uroczyste wprowadzenie sztandaru uczelni przez poczet sztandarowy i odśpiewanie hymnu narodowego – tak rozpoczęła się uroczysta inauguracja roku akademickiego w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu z udziałem zaproszonych gości – m.in. płk. Konrada Kłosa, przedstawiciela prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, oraz gen. bryg. Jarosława Stróżyka, szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. – Jesteśmy w dość szczególnym czasie. Widzimy konflikt rosyjsko-ukraiński, widzimy intensywną działalność hybrydową, która oddziałuje także na nasze państwo i na państwa NATO. Dlatego też, patrząc na to wszystko, co się dzieje, naprawdę jestem z was dumny, z podchorążych, którzy przychodzą do Akademii Wojsk Lądowych w pełni świadomi, iż to wy możecie być tym pokoleniem, które będzie bezpośrednio walczyć; iż to wy będziecie prowadzili do boju swoich podwładnych, ale żeby tak nie było, musicie mieć zdolność odstraszania. I chcemy, żebyście tu, w Akademii Wojsk Lądowych, tę zdolność osiągnęli – zwrócił się do zgromadzonych rektor uczelni, gen. broni w st. spocz. dr Marek Tomaszycki, profesor AWL-u.
REKLAMA
Akademia oblężona
Akademia Wojsk Lądowych w rozpoczynającym się roku akademickim przyjęła rekordową liczbę ponad 1,1 tys. podchorążych (z tego 958 na kierunkach stricte wojskowych – dowodzenie, logistyka, informatyka oraz inżynieria bezpieczeństwa – i 200 na kierunku wojskowo-lekarskim na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi). Dodatkowo do nauki przystąpiło 435 studentów pierwszego roku studiów cywilnych. – To jest bardzo duża liczba studentów. Rok temu była nieco mniejsza, ale ogólnie od kilku lat obserwujemy wysokie zainteresowanie naszą uczelnią. Z całą pewnością wynika to z tego, iż warunki służby w Wojsku Polskim wyraźnie się polepszają, dla wielu są naprawdę kuszące – godziwe pensje, pewność zatrudnienia. Uważam też, iż oferta AWL-u sukcesywnie staje się lepsza i wzbudza coraz większe zainteresowanie zarówno kierunkami wojskowymi, jak i cywilnymi – podkreśla płk rez. dr hab. inż. Norbert Świętochowski, prorektor ds. dydaktycznych Akademii Wojsk Lądowych. Jak dodaje, uczelnia wchodzi w nowy rok akademicki z wieloma zmianami, które mają uczynić ofertę AWL-u jeszcze atrakcyjniejszą. Przede wszystkim w cywilnym pionie kształcenia ruszył nowy kierunek, odpowiadający na wymogi współczesności i wyzwania, przed którymi stanęła Polska – bezpieczeństwo infrastruktury państwa. Z kolei w pionie wojskowym istotne zmiany objęły Wydział Dowodzenia, do tej pory będący jednostką stricte dydaktyczną, kształcącą przyszłą kadrę oficerską Wojska Polskiego. od dzisiaj będzie to także wydział badawczy.
Inauguracja roku akademickiego w AWL, fot. AWL
– Mamy wiele doświadczeń z wojny w Ukrainie, staramy się te doświadczenia wykorzystywać. Dlatego też dostrzegamy potrzebę rozwijania potencjału naukowego wydziału. Od tego roku na uczelni powstają zespoły badawcze, które mają za zadanie zbierać doświadczenia – choćby w zakresie wojny z użyciem dronów czy nowej taktyki szturmowej. Stawiamy na dynamiczne modyfikacje programów nauczania, choćby w ciągu roku akademickiego, tak by elastycznie dostosowywać się do wymagań współczesnego pola walki i sił zbrojnych – zaznacza prorektor Świętochowski.
Co czeka studentów?
Początkujący studenci Akademii Wojsk Lądowych na kierunku wojskowym otrzymują 6300 złotych brutto żołdu. Mogą liczyć m.in. na kontakt z nowoczesną techniką wojskową, jak choćby symulator taktyczny Jaśmin, mają też możliwość uczestniczenia w atrakcyjnych wymianach międzynarodowych i podjęcia nauki za granicą – także, dzięki współpracy z Amerykanami, w tamtejszej uczelni wojskowej West Point. Choć przyzwoita pensja i stabilne zatrudnienie w wojsku kuszą, wśród świeżo upieczonych studentów nie brakuje osób, które stawiając na wojsko, nie kierowały się wyłącznie kwestiami pragmatycznymi. Wielu, tak jak kpr. Maciej Frais-Ligaj, który po skończeniu pięcioletnich studiów cywilnych zdecydował się na służbę wojskową, traktuje ją jak powołanie. – Jestem po dwustopniowych studiach magisterskich na kierunku filologia angielska, zrealizowanych na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, ale plan wstąpienia do armii towarzyszył mi, odkąd pamiętam. Zawsze fascynowała mnie historia, w szczególności militarna. AWL była oczywistym wyborem, bo cel w życiu, czyli wstąpienie do wojsk lądowych, narodził się u mnie razem z pasją do historii – przyznaje podchorąży.
Inauguracja roku akademickiego w AWL, fot. AWL
Zgromadzeni podczas uroczystości inauguracyjnej studenci pierwszego roku złożyli uroczyste ślubowanie. Wcześniej przez miesiąc na własnej skórze poznawali smak surowego żołnierskiego życia, biorąc udział w szkoleniu unitarnym na poligonach w Żaganiu i Rakowie pod Wrocławiem. Był to czas, który pozwolił kandydatom na podchorążych zweryfikować swoje plany. Ci, którzy czuli, iż nie dadzą rady bądź to nie jest to, czego oczekiwali, mogli zrezygnować.
Podchorążowie przez pierwszy rok akademicki odbywają dobrowolną zasadniczą służbę wojskową, co oznacza, iż jeżeli w tym czasie zrezygnują z nauki, nie ponoszą żadnych konsekwencji. Dopiero na drugim roku, w momencie podpisania kolejnej umowy z uczelnią, słuchacz staje się żołnierzem zawodowym w trakcie kształcenia. Od tego momentu też ewentualna rezygnacja z dalszej nauki wiąże się z koniecznością zwrotu uczelni kosztów studiów.