Bandera. Faszyzm, ludobójstwo, kult

instytutsprawobywatelskich.pl 2 miesięcy temu

Z dr. hab. Grzegorzem Rossolińskim-Liebe rozmawiamy o ideologii Stepana Bandery i OUN-UPA, zbrodniach popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów na Żydach i Polakach, a także o historii w służbie polityki.

(Wywiad jest zredagowaną i uzupełnioną wersją podcastu Czy masz świadomość? pt. Bandera. Faszyzm, ludobójstwo, kult. Życie i mit ukraińskiego nacjonalisty).

Grzegorz Rossoliński-Liebe

Historyk, pracujący na Wolnym Uniwersytecie Berlińskim (Freie Universität Berlin). Studiował na Europejskim Uniwersytecie Viadrina we Frankfurcie nad Odrą zaś doktorat obronił na Uniwersytecie Hamburskim (Universität Hamburg). Był stypendystą The Harry Frank Guggenheim Foundation, United States Holocaust Memorial Museum, Fritz-Thyssen-Stiftung i Fondation pour la Mémoire de la Shoah. Autor licznych publikacji dotyczących historii faszyzmu, Holokaustu, nacjonalizmu i antysemityzmu.

Rafał Górski: Jak głębokie związki łączyły Banderę z ideologią faszystowską?

Grzegorz Rossoliński-Liebe: Stepan Bandera miał niewątpliwie wiele wspólnego z faszyzmem – przez lata kreowany był na wodza ukraińskiego narodu w państwie faszystowskim.

Zainteresowanie Bandery, jak i całej jego generacji ideologią faszystowską rozpoczyna się już w latach 20. XX wieku. Młodzi ukraińscy nacjonaliści znajdują się wówczas pod wpływem poglądów Dmytro Doncowa, który był jednym z głównych ideologów ukraińskiego faszyzmu i radykalnego nacjonalizmu.

W kształtowaniu się ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego Bandera odgrywa istotną rolę, stając się z czasem przywódcą młodszej generacji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

OUN została założona w 1929 roku w Wiedniu przez ukraińskich weteranów I wojny światowej. Ukraińcy przegrali walkę o utworzenie własnego państwa, ale po wojnie środowiska ukraińskich weteranów utworzyły w 1920 roku w Pradze Ukraińską Organizację Wojskową. W 1925 roku Kwatera Główna UWO została przeniesiona do Berlina, natomiast po powołaniu w 1929 roku w Wiedniu Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów UWO formalnie stała się częścią OUN. Na początku lat 30. Bandera zostaje jednym z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

Czy OUN w latach 30. posuwa się do przemocy?

OUN jest organizacją, która sięga po przemoc w jej najbardziej skrajnych przejawach – jej ofiarami padają polscy politycy, ale także ukraińscy działacze polityczni uważani przez nacjonalistów za zbyt ugodowych wobec państwa polskiego oraz Żydzi. W czerwcu 1934 r. z ręki członka OUN, Hryhorija Maciejko, ginie Bronisław Pieracki – polski minister spraw wewnętrznych. Po tym morderstwie dochodzi do dwóch głośnych procesów przeciwko OUN – jeden odbywa się w Warszawie, zaś drugi w Łodzi. Podczas obu procesów oskarżeni członkowie OUN otwarcie nawiązują do symboliki faszystowskiej, m.in. wykonując faszystowskie saluty.

W ówczesnych publikacjach OUN można znaleźć pochwały włoskiego faszyzmu i argumenty, iż to właśnie faszyzm powinien stać się wehikułem walki o utworzenie ukraińskiego państwa narodowego. Z drugiej strony, należy podkreślić, iż gdy we Włoszech pojawił się ruch faszystowski, Doncow i inni ideolodzy nacjonalistyczni pisali, iż ukraiński radykalny nacjonalizm co prawda bardzo przypomina włoski faszyzm, ale OUN oficjalnie powinna działać pod sztandarem nacjonalizmu.

Jak OUN sytuuje się politycznie po wybuchu II wojny światowej?

W 1940 r. w Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów nastąpił rozłam, w wyniku którego powstały dwie zwalczające się frakcje. Na czele jednej z nich, skupiającej młodszą generację OUN, stanął Bandera (OUN-B, tzw. banderowcy), zaś na czele drugiej Andrij Melnyk (OUN-M, tzw. melnykowcy).

Po ataku Niemiec na Związek Radziecki, 30 czerwca 1941 r. OUN-B ogłosiła we Lwowie deklarację niepodległości Ukrainy i powołała tymczasowy rząd z premierem Jarosławem Stećką, wprawiając tym Niemców w konsternację.

Proklamowane wówczas państwo przetrwało jedynie kilka dni. Na początku lipca 1941 r. Niemcy aresztowali większość członków rządu, zaś sam Bandera został osadzony w areszcie domowym w Berlinie.

Studiując sporządzone przez OUN-B plany utworzenia owego państwa, widać doskonale, iż miało być ono państwem faszystowskim, a nacjonaliści z OUN-B w dużej mierze inspirowali się przykładem słowackim, gdzie pod niemieckim protektoratem powstało klerykalno-faszystowskie państwo, którego przywódcą został ks. Jozef Tiso – a także wydarzeniami w Chorwacji, gdzie w kwietniu 1941 roku utworzono faszystowskie państwo Ustaszy. Bandera i inni przywódcy OUN-B wysłali wówczas list z gratulacjami do przywódcy Ustaszy, Ante Pavelića, licząc na to, iż Hitler pozwoli im utworzyć podobne państwo. Pomylili się jednak odnośnie planów Hitlera. Był to moment, w którym OUN-B zaczęła powoli odchodzić od faszyzmu – ale był to proces powolny, który praktycznie nigdy nie dobiegł końca.

Po wojnie Bandera i inni weterani OUN-B przedstawiali proklamowanie w 1941 r. państwa we Lwowie jako akt antyniemiecki, zaprzeczając, iż OUN była ruchem faszystowskim, a tym samym zakłamując istotny epizod w historii OUN.

Czy aresztowanie przez Niemców Bandery zamyka etap faszystowski w historii OUN?

Po aresztowaniu Bandery w 1941 r. ideologia faszystowska przez cały czas odgrywa istotną rolę w OUN – widać to m.in. podczas kolaboracji ukraińskich policjantów i członków OUN z Niemcami podczas eksterminacji Żydów na Ukrainie Zachodniej. Wymordowano wówczas ok. 800 tys. Żydów – 550 tys. w Galicji Wschodniej oraz 250 tys. na Wołyniu.

Członkom OUN przyświecały motywy rasistowskie – eksterminacja Żydów miała być krokiem ku utworzeniu „czystego etnicznie” narodowego państwa Ukraińców. Koncept tego państwa z 1941 roku zakładał bowiem, iż mogą w nim żyć tylko etniczni Ukraińcy – Żydzi, Polacy czy Rosjanie powinni zostać wymordowani albo wypędzeni.

Pod koniec 1942 r. członkowie OUN-B powołują UPA – Ukraińską Powstańczą Armię, która wraz z OUN-B będzie odpowiedzialna za eksterminację cywilnej ludności polskiej na Wołyniu oraz w Galicji Wschodniej. Bandera przebywa w tym czasie w Berlinie, a następnie w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen jako więzień polityczny i nie jest zorientowany w zmianach, które zachodzą w OUN-UPA. Jednak gdy pod koniec 1944 roku wychodzi na wolność, przez cały czas wierzy w faszyzm i pragnie wykorzystywać ideologię faszystowską do walki ze Związkiem Radzieckim, który jest wówczas głównym wrogiem Ukraińców – i będzie nim także po zakończeniu wojny.

W efekcie czystek etnicznych na ludności polskiej, których dokonali ukraińscy nacjonaliści z OUN-UPA, Polacy nie są już postrzegani jako istotny wróg państwa ukraińskiego – inaczej niż miało to miejsce przed I wojną światową. Podobnie ma się sprawa z Żydami, których też praktycznie nie ma już na Ukrainie – zostali wymordowani przez Niemców i Ukraińców podczas niemieckiej okupacji.

Po zakończeniu wojny Bandera kontynuuje działalność niepodległościową na emigracji, ale nie odegra już istotnej politycznej roli. W 1959 roku w Monachium ginie w zamachu przeprowadzonym przez agenta KGB, Bohdana Staszynskiego.

Jak kształtował się powojenny kult Stepana Bandery?

W oficjalnych wywiadach, których Bandera udzielał po zakończeniu wojny, zaprzeczał, iż OUN-B była organizacją faszystowską – a zarazem przez cały czas wykorzystywał elementy tej ideologii do walki ze Związkiem Radzieckim. Z kolei ludzie tworzący po śmierci Bandery jego kult wykreowali jego obraz jako faszystowskiego przywódcy. W latach powojennych kult ten rozwija się wśród ukraińskich emigrantów, którzy w 1944 r. ewakuowali się z terenu Ukrainy wraz z armią niemiecką.

Po śmierci Bandery, podczas uroczystości ku jego czci organizowanych przez ukraińską emigracją – tak w Niemczech Zachodnich, jak i w Wielkiej Brytanii, Kanadzie, USA czy Australii – elementy faszystowskie są przez cały czas widoczne, ale nie są głównym składnikiem tych uroczystości.

A jak sytuacja wygląda dzisiaj?

Zanim Putin zaatakował Ukrainę, Bandera był uważany za bohatera przez dużą część społeczeństwa Zachodniej Ukrainy – i mam tu na myśli zarówno elity inteligenckie, jak i zwykłych ludzi, a także radykalne organizacje nacjonalistyczne, w tym neofaszystowskie. Przy czym każda z tych grup postrzega Banderę nieco inaczej.

Dla większości Ukraińców jest on narodowym bohaterem, który walczył o niepodległość Ukrainy – ale już organizacje neofaszystowskie otwarcie odwołują się do faszystowskich wątków w historii OUN-B i samego Bandery, znają i rozpowszechniają publikacje wydawane przez OUN w latach 30. i 40.

W tytule Pana książki widnieje słowo „ludobójstwo”. Czy Pana zdaniem w latach 40. XX w. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej mieliśmy do czynienia z ludobójstwem dokonanym przez ukraińskich nacjonalistów?

Ludobójstwo jest istotną częścią historii OUN, UPA i samego Bandery. W książce staram się bardzo dokładnie opisać, jak OUN i UPA pomagały Niemcom wymordować Żydów na Ukrainie Zachodniej, a także jaki był udział obu organizacji w wymordowaniu ludności polskiej w 1943 roku na Wołyniu oraz w 1944 roku w Galicji Wschodniej. Piszę także o tym, iż OUN i UPA mordowały Ukraińców udzielających pomocy Żydom i Polakom, a także popierających Związek Radziecki.

Ludobójstwo, „oczyszczanie terenu” i ogólnie przemoc na tle narodowościowym są bardzo ważnymi składnikami w historii i ideologii OUN-UPA.

Używanie słowa ludobójstwo (ang. genocide) do opisania zbrodni ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej i żydowskiej ma jak najbardziej sens z naukowego punktu widzenia. Przemoc OUN i UPA poddaje się badaniom w ramach interdyscyplinarnego nurtu określanego mianem studiów nad ludobójstwem (ang. genocide studies).

Problemy pojawiają się wtedy, kiedy politycy, a czasami też naukowcy, zaczynają instrumentalizować termin ludobójstwa, aby zrównać cierpienia Polaków z ofiarami Zagłady – albo używają go do tego, by zaprzeczać mordowaniu Ukraińców przez polskich sprawców. Są to przypadki używania słowa „ludobójstwo” w celu osiągnięcia korzyści politycznych albo moralnych. Mamy tutaj zatem do czynienia z dwoma dyskursami: naukowym i politycznym.

Idź do oryginalnego materiału